NBA: Durant poprowadził Oklahomę do zwycięstwa nad San Antonio
W meczu na szczycie Konferencji Zachodniej ligi NBA koszykarze Oklahoma City Thunder pokonali na wyjeździe San Antonio Spurs 111:105 i awansowali na pierwsze miejsce. Gości do triumfu poprowadził Kevin Durant, który zdobył 36 punktów.
Fenomenalne występy Duranta stają się już codziennością. Co najmniej 30 punktów zdobywał w dziewięciu ostatnich meczach. Najdłuższą w historii NBA taką serię (16 meczów) w 2003 roku miał Kobe Bryant.
W starciu ze Spurs dzielnie wspierał Duranta Reggie Jackson, który uzyskał 27 pkt przy świetnej skuteczności. Trafił 12 z 17 rzutów z gry. Gospodarzom nie wystarczyła świetna gra Tony'ego Parkera. Francuski rozgrywający zapisał na swoim koncie 37 pkt.
Thunder mają bilans 33 zwycięstw i 10 porażek. Spurs (32-10) zajmują na Zachodzie drugie miejsce.
Niespodziewanej porażki doznała najlepsza drużyna obecnych rozgrywek - Indiana Pacers (33-8). Lider Konferencji Wschodniej przegrał na wyjeździe z Phoenix Suns 100:124.
Koszykarze z Indianapolis szczycą się najlepszą obroną w obecnych rozgrywkach, ale na "Słońca" nie potrafili znaleźć sposobu. Gospodarze imponowali przede wszystkim skutecznością rzutów za trzy punkty. Trafili w 11 z 16 prób.
Wśród zwycięzców najlepszy był Gerald Green (23 pkt), który jeszcze w poprzednim sezonie bronił barw Pacers.
- Suns to siódmy zespół w mojej karierze, więc mecze przeciwko byłym drużynom nie robią na mnie wrażenia - przyznał Green.
Wśród pokonanych prym wiódł Paul George - 26 pkt.
Przed sezonem prognozowano, że Suns będą jedną z najsłabszych drużyn. Tymczasem na półmetku drużyna prowadzona przez debiutującego w NBA trenera Jeffa Hornacka może się pochwalić bilansem 24-17 i siódmym miejscem na Zachodzie.
Przegrał także klub Marcina Gortata - Washington Wizards. "Czarodzieje" u siebie ulegli po dogrywce Boston Celtics 111:113. Polski środkowy grał 44 minuty. Zdobył 11 pkt (4/8 z gry i 3/5 wolnych), miał 11 zbiórek w obronie i dwie w ataku, dwie asysty, trzy przechwyty, blok, a jego statystyki uzupełniają strata i dwa faule.
Gości do triumfu poprowadził Jeff Green, który zdobył 39 punktów (8/16 za trzy). W stołecznym zespole znów wyróżnił się John Wall, który po raz drugi w karierze uzyskał triple-double - 28 pkt, 11 zb. i 10 asyst.
Wizards (20-21) zajmują szóste miejsce na Wschodzie. Kolejny mecz rozegrają w piątek na wyjeździe z Suns, poprzednim klubem Gortata.
Charlotte Bobcats - Los Angeles Clippers 95:91
Cleveland Cavaliers - Chicago Bulls 87:98
Houston Rockets - Sacramento Kings 119:98
Milwaukee Bucks - Detroit Pistons 104:101
New York Knicks - Philadelphia 76ers 106:110
Orlando Magic - Atlanta Hawks 109:112
Phoenix Suns - Indiana Pacers 124:100
San Antonio Spurs - Oklahoma City Thunder 105:111
Toronto Raptors - Dallas Mavericks 93:85
Washington Wizards - Boston Celtics 111:113 (po dogrywce)
Wyrażaj emocje pomagając!
Grupa Interia.pl przeciwstawia się niestosownym i nasyconym nienawiścią komentarzom. Nie zgadzamy się także na szerzenie dezinformacji.Zachęcamy natomiast do dzielenia się dobrem i wspierania akcji „Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy” na rzecz najmłodszych dotkniętych tragedią wojny. Prosimy o przelewy z dopiskiem „Dzieciom Ukrainy” na konto: 96 1140 0039 0000 4504 9100 2004 (SKOPIUJ NUMER KONTA).
Możliwe są również płatności online i przekazywanie wsparcia materialnego. Więcej informacji na stronie: Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy.