W pierwszym spotkaniu ekipa z Arizony odniosła zwycięstwo nad Sacramento Kings 124:95, a jednym z liderów był właśnie urodzony na Bahamach Ayton. Zdobył 18 punktów, miał 11 zbiórek i cztery bloki. "Chciałbym przeprosić moją rodzinę, klub, kolegów z drużyny, sponsorów i kibiców. To był niezamierzony błąd. Nie byłem świadomy tego, że taką substancję wprowadzam do swojego organizmu. Mam nadzieję, że dzięki odwołaniu, jakie zamierzam złożyć, moja kara zostanie skrócona" - napisał w specjalnie wydanym komunikacie zawodnik. Diuretyk to lek moczopędny, zakazany przez ligę NBA, ponieważ może maskować używanie środków dopingujących. Jeśli kara zostanie utrzymana, to Ayton do gry wróci dopiero 17 grudnia, na mecz z Denver Nuggets.