Gortat na parkiecie przebywał 19 minut i trafił dwa z trzech rzutów z gry. Jego konto uzupełnia siedem zbiórek, dwie asysty, jeden blok i jeden faul. Wizards w tym sezonie brakuje stabilności. W ostatnich pięciu meczach kolejno: ulegli Brooklyn Nets różnicą 35 punktów, pokonali Orlando Magic aż 130:103, wygrali z najlepszą drużyną w Konferencji Wschodniej - Boston Celtics, przegrali z najsłabszą ekipą rozgrywek - Atlanta Hawks, a teraz pokonali drugich na Zachodzie Rockets. Teksańczycy jeszcze niedawno mieli najlepszy bilans w lidze, ale piątkowa porażka była ich piątą z rzędu W dodatku gospodarze wygrali dość gładko. Wyrównane były jedynie pierwsze minuty meczu, później "Czarodzieje" kontrolowali przebieg gry. Najlepszy w ich szeregach był Otto Porter Jr., który zdobył 26 punktów. W ekipie Rockets tradycyjnie prym wiódł James Harden. Słynny brodacz uzyskał 20 pkt. "Kiedy gramy z silnymi drużynami, jest w nas mnóstwo energii. Ufamy sobie i razem działamy zarówno w ataku, jak i w obronie. Musimy zacząć tak samo podchodzić do spotkań z teoretycznie słabszymi rywalami" - przyznał rozgrywający Wizards John Wall, który dołożył 17 pkt i pięć przechwytów. Wprowadzić w życie te słowa będzie mógł z kolegami już w niedzielę, kiedy u siebie zmierzą się z Chicago Bulls (13-22). Niespodziewanej porażki doznał najlepszy obecnie zespół - Golden State Warriors (28-8). Obrońcy tytułu we własnej hali ulegli Charlotte Hornets 100:111. "Wojownicy" wciąż muszą sobie radzić bez kontuzjowanego Stephena Curry'ego. Dobrze zagrały dwie pozostałe ich gwiazdy Kevin Durant (27 pkt) i Klay Thompson (24), gospodarze jednak nie potrafili zatrzymać szalejącego w strefie podkoszowej Dwighta Howarda. 32-letni środkowy grał jak za najlepszych lat. Uzyskał 29 pkt, 13 zbiórek i siedem asyst. Na Wschodzie wciąż prowadzą Celtics (29-10). Bostończycy minionej nocy odpoczywali. W kontrowersyjnych okolicznościach zakończył się mecz Oklahoma City Thunder - Milwaukke Bucks (95:97) Decydujące punkty na 1,3 s przed ostatnią syreną odważnym wejściem na kosz zdobył Giannis Antetokounmpo. Powtórki telewizyjne pokazały, że Grek nadepnął na linię końcową i gra powinna była zostać przerwana. Sędziowie w NBA mają prawo do zmiany decyzji po obejrzeniu zapisu wideo i domagali się tego zawodnicy Thunder. Okazało się jednak, że w tej sytuacji arbitrzy nie mogli skorzystać z powtórki. "Daną sytuację możemy obejrzeć ponownie tylko wtedy, jeśli akcja została przerwana gwizdkiem. W tym przypadku żaden z sędziów go nie użył, więc nie mieliśmy takiego prawa" - wyjaśnił jeden z sędziów Derek Stafford. Wyniki piątkowych meczów koszykarskiej ligi NBA: Washington Wizards - Houston Rockets 121:103 Chicago Bulls - Indiana Pacers 119:107 Golden State Warriors - Charlotte Hornets 100:111 Los Angeles Lakers - Los Angeles Clippers 106:121 Miami Heat - Brooklyn Nets 87:111 New Orleans Pelicans - Dallas Mavericks 120:128 Oklahoma City Thunder - Milwaukee Bucks 95:97 Sacramento Kings - Phoenix Suns 101:111 Toronto Raptors - Atlanta Hawks 111:98 Tabele: EASTERN CONFERENCE ATLANTIC DIVISION Z P Proc. 1. Boston 29 10 .744 2. Toronto 24 10 .706 3. NY Knicks 17 18 .486 4. Philadelphia 15 19 .441 5. Brooklyn 13 22 .371 CENTRAL DIVISION 1. Cleveland 24 11 .686 2. Milwaukee 19 15 .559 3. Detroit 19 15 .559 4. Indiana 19 17 .528 5. Chicago 13 22 .371 SOUTHEAST DIVISION 1. Washington 20 16 .556 2. Miami 18 17 .514 3. Charlotte 13 22 .371 4. Orlando 12 24 .333 5. Atlanta 9 26 .257 WESTERN CONFERENCE NORTHWEST DIVISION 1. Minnesota 22 14 .611 2. Oklahoma City 20 16 .556 3. Denver 19 16 .543 4. Portland 18 16 .529 5. Utah 15 21 .417 PACIFIC DIVISION 1. Golden State 28 8 .778 2. LA Clippers 15 19 .441 3. Phoenix 14 23 .378 4. Sacramento 12 23 .343 5. LA Lakers 11 23 .324 SOUTHWEST DIVISION 1. Houston 25 9 .735 2. San Antonio 25 11 .694 3. New Orleans 18 17 .514 4. Dallas 12 25 .324 5. Memphis 11 24 .314