Do Waszyngtonu przeszedł także skrzydłowy Chris McCullough, a klub z Nowego Jorku otrzymał w zamian prawo wyboru w pierwszej rundzie draftu 2017, a do drużyny dołączyli także Marcus Thornton i Andrew Nicholson, występujący dotychczas w barwach "Czarodziejów". 27-letni Bogdanović (200 cm wzrostu), występujący na pozycji niskiego skrzydłowego lub rzucającego, rozgrywał do tej pory swój najlepszy sezon w lidze NBA, zdobywając średnio rekordowe w karierze 14,2 pkt (drugi strzelec Nets po środkowym Brooku Lopezie - 20,8). Brooklyn jest jednak najsłabszym zespołem ligi (9 zwycięstw - 47 porażek). "Bojan jest bardzo dobrym, utalentowanym strzelcem, zdobywającym punkty na różne sposoby. Jego wszechstronność przyniesie naszemu zespołowi dodatkowy wymiar, a obecność na ławce wzmocni drużynę i da trenerowi więcej możliwości w konstruowaniu składu" - powiedział generalny menedżer klubu z Waszyngtonu Ernie Grunfeld. W drugim kolejnym sezonie Wizards oddają pierwszy numer draftu w wymianie tuż przed zamknięciem okienka transferowego. Przed rokiem pozyskali w ten sposób silnego skrzydłowego Markieffa Morrisa z Phoenix Suns, który jest teraz graczem pierwszej piątki, obok Johna Walla, Bradleya Beala, Otto Portera i Marcina Gortata. Bogdanovic ma być w zespole trenera Scotta Brooksa pierwszym wchodzącym z ławki. Washington Wizards z bilansem 34 zwycięstw i 21 porażek zajmują trzecie miejsce w Konferencji Wschodniej. Pozyskanie reprezentanta Chorwacji ma im pomóc w walce o wyższą pozycję z jej liderami, broniącymi tytułu Cleveland Cavaliers (39-18) i Boston Celtics (37-20).