Chicago przegrało ważny mecz, a kontuzji doznał Derrick Rose, który w drugiej kwarcie skręcił kostkę. Rose wykonał rzut w kierunku kosza z wyskoku, przy stanie 40:48 w drugiej kwarcie i tak nieszczęśliwie wylądował, że utykając od razu opuścił parkiet. Początkowo wydawało się, że nic groźnego się nie stało i zawodnik wrócił do gry, zdobywając 20 pkt, ale ostatecznie, pod koniec III kwarty opuścił plac gry i już nie wrócił.- Oczywiście, że teraz, tuż po meczu odczuwam ból kostki, ale wydaje się, że nie jest to groźny uraz. Uprawiając koszykówkę musisz się z takimi liczyć - opowiadał Rose.Cleveland do wygranej poprowadził LeBrone James, który zdobył aż 36 pkt, miał też osiem zbiórek. Kyrie Irving dodał swoje 23 "oczka". Tak dobrze punktujących zawodników "Byki" nie miały w swoim składzie.- W tym spotkaniu zrobiliśmy nie jeden, ale dwa kroki naprzód - powiedział LeBrone. - Mamy potencjał, możliwości, by być coraz lepszym. W Chicago daliśmy tego przykład.Na cztery minuty przed końcem IV kwarty Bulls wyszli na prowadzenie 90:89. Na 47 s przed zakończeniem regulaminowego czasu gry prowadzili 98:93. Wtedy sprawy w swoje ręce wziął James. Najpierw wykorzystał dwa rzuty wolne, a po chwili, po jego podaniu akcję trzypunktową zanotował Irving. W dogrywce James nie zwolnił tempa. Zdobył w niej pierwsze osiem punktów dla Cavaliers. W Phoenix początek meczu nie zwiastował porażki Spurs. Goście w pierwszej kwarcie prowadzili już różnicą 15 punktów i pozwolili Suns trafić w 12 minut tylko pięć rzutów z gry. Później jednak koszykarze trenera Jeffa Hornacka byli znacznie skuteczniejsi. W drugiej połowie nie do zatrzymania był rezerwowy Isaiah Thomas. Mierzący zaledwie 175 cm rozgrywający zdobył w niej 18 ze swoich 23 punktów. To po jego rzucie na 3.33 min przed zakończeniem meczu Suns wyszli na pierwsze w tym spotkaniu prowadzenie (88:87), którego już nie oddali. "Wiem, że wielu oczekiwało iż wygramy wszystkie 82 mecze, ale wydaje mi się, że przed zakończeniem sezonu jeszcze nie raz zejdziemy z parkietu pokonani" - powiedział trener Spurs Gregg Popovich. Trzeciej porażki w trzecim meczu doznali Los Angeles Lakers. Tym razem w derbowym pojedynku ulegli ekipie Clippers 111:118. Blake Griffin zdobył dla zwycięzców 39 pkt. Najskuteczniejszy tej nocy był jednak Rudy Gay. Skrzydłowy Sacramento Kings uzyskał 40 pkt, a jego zespół pokonał we własnej hali Portland Trail Blazers 103:94. Piątkowe mecze NBA: Indiana Pacers - Memphis Grizzlies 89:97 Chicago Bulls - Cleveland Cavaliers 108:114 po dogrywce Milwaukee Bucks - Philadelphia 76ers 93:81 Phoenix Suns - San Antonio Spurs 94:89 Sacramento Kings - Portland Trail Blazers 103:94 Los Angeles Lakers - Los Angeles Clippers 111:118 Zobacz skrót meczu Indiana - Memphis: Tabele: EASTERN CONFERENCE ATLANTIC DIVISION Z P Proc. 1. Toronto 1 0 1.000 1. Boston 1 0 1.000 3. NY Knicks 1 1 .500 4. Brooklyn 0 1 0 5. Philadelphia 0 2 0 CENTRAL DIVISION 1. Indiana 1 1 .500 1. Chicago 1 1 .500 1. Cleveland 1 1 .500 1. Milwaukee 1 1 .500 5. Detroit 0 2 0 SOUTHEAST DIVISION 1. Miami 1 0 1.000 1. Charlotte 1 0 1.000 3. Washington 1 1 .500 4. Atlanta 0 1 0 5. Orlando 0 2 0 WESTERN CONFERENCE NORTHWEST DIVISION 1. Denver 1 0 1.000 2. Portland 1 1 .500 3. Minnesota 1 1 .500 4. Oklahoma City 0 2 0 4. Utah 0 2 0 PACIFIC DIVISION 1. Phoenix 2 0 1.000 1. LA Clippers 2 0 1.000 3. Golden State 1 0 1.000 4. Sacramento 1 1 .500 5. LA Lakers 0 3 0 SOUTHWEST DIVISION 1. Houston 2 0 1.000 1. Memphis 2 0 1.000 3. New Orleans 1 0 1.000 4. San Antonio 1 1 .500 4. Dallas 1 1 .500