Pod nieobecność Hardena, który doznał urazu mięśnia uda w pierwszej minucie pierwszej kwarty, bohaterem Nets okazał się Kevin Durant - zdobył 29 punktów i miał 10 zbiórek. Kolejne 25 pkt dołożył Kyrie Irving. "Staramy się nie dać ponieść się emocjom, ale utrata jednego z liderów w pierwszej akcji meczu... Przez kilka minut się po tym zbieraliśmy, musieliśmy się otrząsnąć i ustalić, co dalej. Myślę, że cały sztab trenerski wykonał świetną robotę. (...) Nie myśleliśmy o niczym innym niż o tym meczu i realizacji planu gry, wszystko inne zeszło na dalszy plan" - relacjonował Durant. W zespole Bucks tradycyjnie brylował Grek Giannis Antetokounmpo, ale mimo jego 34 punktów "Kozły" przegrywają w rywalizacji do czterech zwycięstw 0-1. "Musimy być lepsi w obronie, zwłaszcza przeciwko temu zespołowi" - opisał krótko Antetokounmpo. Drugie spotkanie tej pary zaplanowano na poniedziałkowy wieczór.