Nets przystąpili do meczu osłabieni brakiem Kevina Duranta i Kyrie'ego Irvinga, którzy zmagają się z lekkimi kontuzjami. Po pierwszej połowie goście przegrywali 54:75 i wydawało się, że brak dwóch gwiazd jest zbyt dotkliwy, aby mogli wygrać w Arizonie.A jednak po przerwie zaczęli mozolnie odrabiać stratę. Na pierwsze w meczu prowadzenie wyszli, gdy na zegarze pozostawało 31,4 s. Wówczas za trzy punkty trafił Harden. Słynny brodacz robił na parkiecie wszystko, co w jego mocy. Zanotował również 11 asyst i siedem zbiórek."Wszyscy w szatni są teraz podekscytowani. Takie zwycięstwa doskonale wpływają na morale. Bez Kevina i Kyrie'ego odrobiliśmy 24-punktową stratę. To świadectwo wielkiego charakteru" - powiedział trener Nets Steve Nash.Gra Suns w czwartej kwarcie kompletnie się posypała. Przez ostatnie 2.48 min. gospodarze nawet raz nie trafili do kosza. Najlepszy w ich szeregach był Chris Paul - 29 punktów i siedem asyst.Minionej nocy na zwycięską ścieżkę wróciła ekipa Los Angeles Lakers. Obrońcy tytułu pokonali na wyjeździe Minnesota Timberwolves 112:104. Liderem "Jeziorowców" tradycyjnie był LeBron James. Tym razem na swoim koncie zapisał 30 punktów, 13 zbiórek i siedem asyst.Lakers z bilansem 22 zwycięstw oraz siedmiu porażek zajmują drugie miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej. Lepszy jest tylko zespół Utah Jazz (23-5). Na Wschodzie natomiast prowadzi Philadelphia 76ers (18-10), przed Brooklyn Nets (18-12). Liderzy minionej nocy odpoczywali.Świetny mecz we wtorek rozegrał Nikola Jokic. Serbski środkowy Denver Nuggets zdobył aż 43 punkty, trafiając m.in. 16 z 23 rzutów z gry, ale jego zespół przegrał na wyjeździe z Boston Celtics 99:112. Wśród zwycięzców prym wiódł Jaylen Brown - 27 pkt.