Tym samym zrehabilitował się za to, że spudłował ostatnie rzuty w normalnym czasie i pierwszej dogrywce. - Jestem szczęśliwy, że dostałem kolejną okazję. Już wcześniej mieliśmy kilka dobrych szans, ja je miałem, ale ich nie wykorzystałem - powiedział Billups. Koszykarz Pistons zdobył w sumie 30 punktów (najwięcej w tym sezonie), trafiając 8 z 18 rzutów z gry, w tym 4 z 7 za trzy, i 10 z 10 wolnych. W innym poniedziałkowym spotkaniu, które zakończyło się po dogrywce, Charlotte Bobcats pokonali Sacramento Kings 106:103. Gospodarze zwycięstwo okupili jednak stratą kilku zawodników. Kontuzji podczas tego meczu nabawili się Emeka Okafor i Kareem Rush. Biorąc po uwagę, że obecnie nie mogą grać Brevin Knight, Melvin Ely i Jake Voskuhl sytuacja Bobcats nie wygląda zbyt optymistycznie. Największy udział w wygranej ekipy z Charlotte miał Primoż Brezec, który zdobył 26 punktow, w tym pięć w dogrywce. Rashard Lewis poprowadził Seattle SuperSonics do zwycięstwa nad Washington Wizards 111:101. Koszykarz zdobył 30 "oczek", trafiając 10 z 20 rzutów z gry, w tym trzy za trzy punkty. Może tak dobrze podziałał na niego fakt, że rano został uwolniony od zarzutów jazdy po spożyciu alkoholu. - Podczas meczu nie myślałem o tej sytuacji. Sprawy związane z wymiarem sprawiedliwości zostawiłem za sobą po wyjściu z budynku sądu - stwierdził Lewis. Zobacz WYNIKI I NAJLEPSZYCH STRZELCÓW w meczach z 19 grudnia Tabele NBA