W czwartej kwarcie obaj koszykarze wdali się w ożywioną dyskusję, za co zostali ukarani przewinieniami technicznymi. Anthony nie uznał jednak sprawy za zakończoną. Po ostatniej syrenie najpierw udał się pod szatnię Celtics, a później na parking. Skrzydłowemu Knicks towarzyszył trener Mike Woodson, który próbował go uspokoić, a także kilku ochroniarzy i policjantów. Do żadnego incydentu jednak nie doszło. Koszykarze nie zdradzili, co było przedmiotem tak zażartej wymiany zdań. "Żadne okoliczności nie mogą tłumaczyć zamiaru konfrontacji z rywalem już po spotkaniu" - napisano w komunikacie. Anthony nie wystąpi w czwartkowym, wyjazdowym meczu z Indiana Pacers. Musi także zapłacić 176 700 dolarów grzywny.