Gortat spędził na parkiecie blisko 27 minut. W tym czasie trafił pięć z ośmiu rzutów z gry oraz trzy z czterech wolnych. Z siedmiu zbiórek pięć miał w obronie, a także odnotował dwie asysty, faul, trzy straty i raz został zablokowany. Najlepszy w szeregach graczy z Phoenix był w niedzielę Jared Dudley - 21 punktów i siedem zbiórek. Więcej punktów od Polaka uzyskali także Shannon Brown - 16 oraz Channing Frye - 14 oraz 11 zbiórek. W bilansem 26-26 Suns zajmują dziesiąte miejsce w Konferencji Zachodniej i wciąż liczą się w walce o miejsce w czołowej ósemce, która wystąpi w fazie play off. Mają w dorobku o jedno zwycięstwo mniej od dziewiątych Utah Jazz, a ósme miejsce zajmują Houston Rockets (28-25). Tabele 15 ekip zamykają Hornets (13-40). Porażki doznali koszykarze Miami Heat w wyjazdowym meczu z Boston Celtics 72:91. "Celtów" do zwycięstwa poprowadził Rajon Rondo. 26-letni zawodnik zdobył 16 punktów, a na dodatek miał 14 asyst i 11 zbiórek. Heat nie pomogła dobra gra LeBrona Jamesa (23 pkt). Zawiódł natomiast Chris Bosh, który zakończył mecz z dorobkiem zaledwie czterech "oczek". Bosh trafił tylko 2 z 11 rzutów z gry. Los Angeles Lakers pokonali u siebie Golden State Warriors 120:112. Klasę pokazał lider Jeziorowców" Kobe Bryant, który zapisał na swoim koncie aż 40 punktów. Wyniki niedzielnych spotkań ligi NBA: Oklahoma City Thunder - Chicago Bulls 92:78 Boston Celtics - Miami Heat 91:72 Orlando Magic - Denver Nuggets 101:104 Toronto Raptors - Washington Wizards 99:92 Houston Rockets - Indiana Pacers 102:104 (po dogrywce) Phoenix Suns - New Orleans Hornets 92:75 Portland Trail Blazers - Minnesota Timberwolves 119:106 Los Angeles Lakers - Golden State Warriors 120:112