Do tej pory tylko trzech koszykarzy w dziejach mogło się pochwalić przynajmniej dwoma tytułami MVP sezonu regularnego i All-Star Game oraz jednym finałów NBA. Byli to LeBron James, Michael Jordan i Magic Johnson. Do grona tych wielkich postaci dołączył w nocy z niedzieli na poniedziałek polskiego czasu Stephen Curry. Wcześniej najbardziej wartościowym graczem Meczu Gwiazd był w 2022 roku. Po trzech latach znowu to osiągnął, przechodząc do historii w kolejnej ze statystyk. Nieco ponad godzina do Meczu Gwiazd, a tu taki komunikat. LeBron James zaskoczył. Nagle wycofał się z udziału NBA All-Star Game: Stephen Curry z nagrodą MVP. Harden docenił jego wielkość Jego zespół (Shaq's OGs) wygrali turniej NBA All-Star Game (pierwszy w takim formacie), pokonując Chuck's Global Stars 41:25. Zastosowany system rozgrywek oznaczał, że każdy z zespołów zagrał po dwa spotkania (do osiągnięcia pułapu 40 punktów). Curry rzucił łącznie 20 pkt (w tym sześć "trójek"). W półfinale wraz z kolegami pokonał Candace's Rising Stars 42:35. W jego temacie wypowiedział się James Harden, który niedawno awansował na drugie miejsce wszech czasów NBA w liczbie trafionych rzutów za 3. Przypomnijmy, że kilka dni temu mógł pochwalić się innym wielkim wyczynem - jako czwarty zawodnik mając co najmniej 36 lat rzucił minimum 30 punktów z czterech meczach z rzędu. Z kolei w sierpniu dołączył do Jordana, LeBrona, Johnsona i Larry'ego Birda jako piąty zawodnik w historii NBA, który zdobył co najmniej cztery mistrzostwa, dwie nagrody dla MVP ligi i złoty medal olimpijski. Szalone sceny. Kibic pokonał gwiazdę. Jeden rzut i zgarnął 100 tysięcy dolarów