Najskuteczniejszym zawodnikiem zwycięskiej ekipy był Hiszpan Marc Gasol, który zdobył 24 punkty. Z bardzo dobrej strony pokazał się także Zach Randolph - 20 punktów i 15 zbiórek. Rudy Gay dołożył 17 i miał cztery bloki. Obecny bilans drużyny z Memphis wynosi 7-1 i jest jej najlepszym osiągnięciem w historii startów w NBA. Dla nowojorczyków 20 pkt uzyskał Carmelo Anthony, a o dwa mniej Raymond Felton, który dołożył do tego pięć asyst. Obserwowani na ekranie w szatni przez nowego trenera Mike'a D'Antoniego koszykarze Los Angeles Lakers pokonali Phoenix Suns Marcina Gortata 114:102. Szkoleniowiec ze względu na niedawną operację kolana nie mógł jeszcze zasiąść na ławce trenerskiej. Prowadził jednak czwartkowe zajęcia i w meczu ze "Słońcami" widać było tego efekt w postaci bardzo ofensywnej gry, z propagowania której znany jest D'Antoni. Gwiazdą meczu był Kobe Bryant - 31 pkt i sześć asyst, a w drużynie Lakers wspierali go Metta World Peace - 22 pkt, Dwight Howard - 18, 12 zbiórek, cztery bloki oraz Pau Gasol - 16 i 10 zbiórek. Polak spędził na parkiecie 28 minut, zdobył sześć punktów i miał osiem zbiórek. Najwięcej punktów dla Phoenix uzyskali Goran Dragic - 22, Luis Scola - 18 i Michael Beasley - 14 i dziewięć asyst (rekord kariery). "Słońca" z bilansem czterech zwycięstw i sześciu porażek zajmują przedostatnie 14. miejsce w silnej w Konferencji Zachodniej. Lakers (4-5) awansowali na dziesiąte. Zacięta rywalizacja trwała do samego końca w meczu pomiędzy Portland Trail Blazers i Houston Rockets. Po dogrywce gospodarze zwyciężyli 119:117. Najskuteczniejszym zawodnikiem Portland był Nicolas Batum - 35 pkt. O osiem mniej miał Damian Lillard, dla którego jest to najlepszy wynik w karierze.