Pochodzący z Demokratycznej Republiki Konga koszykarz postanowił, że dłużej nie będzie obojętny na "zaczepki" ze strony dziennikarzy. Mutombo w planach ma rozmowę z Davidem Sternem, komisarzem ligi, na temat zaprzestania rozmów w telewizji, związanych z datą jego urodzenia. - Kilka dni temu moja żona Rose powiedziała mi, że ten żart przestał być już śmieszny i musimy coś z tym zrobić. Podczas meczu gwiazd komisarz powinien raz na zawsze oznajmić jaka jest prawda - stwierdził zdesperowany koszykarz. - Tak naprawdę nie przeszkadza mi to, ale nie chcę żeby moja córka Carrie ciągle pytała się mnie dlaczego wszyscy mówią na temat mojego wieku. Dzieci nie wiedzą, że to żarty. To stawia mnie w złym świetle przed nimi - dodał Mutombo.