Stephen Curry to jeden z najlepszych koszykarzy w NBA. Do ligi dostał się w 2009 roku poprzez draft. Golden State Warriors wybrali go z numerem 7, a Amerykanin gra w tym klubie do tej pory. W jego barwach zdobył cztery tytuły mistrzowskie. Indywidualnie został natomiast MVP rozgrywek w sezonach 2014/2015 i 2015/2016. Znakiem rozpoznawczym Curry'ego są doskonałe rzuty za trzy punkty. Polak zagrał w barwach NBA. Kolejny krok do historycznego kontraktu W trakcie letniej przerwy koszykarz pokazał jednak, że znakomita celność z dystansu cechuje go nie tylko na parkiecie. Gwiazdor Golden State bierze udział w zawodach American Century Championship, czyli turnieju golfowym dla celebrytów i sportowców, i popisał się kapitalnym uderzeniem. Na siódmym dołku Curry zaliczył tak zwane hole-in-one, czyli skierował piłeczkę do celu w jednym ruchu. Jego wyczyn został zarejestrowany przez kamery. Odległość, którą musiała pokonać piłeczka, to aż 152 jardy. Trudno się więc dziwić dzikiej radości koszykarza. Po tym, gdy piłeczka wpadła do celu, Curry ruszył biegiem w kierunku dołka i unosił ręce w geście triumfu. Stephen Curry popisał się umiejętnościami na polu golfowym Tegoroczny turniej na polu Edgewood Tahoe to nie pierwsze podejście Curry’ego do golfa. W przeszłości również brał udział w różnych zawodach. Widać to zresztą po tablicy wyników, na której nazwisko koszykarza znajduje się na samym szczycie. Wyprzedza między innymi innych znakomitych sportowców - hokeistę Dallas Stars Joe Pavelskiego, byłego baseballistę Marka Muldera czy emerytowanego tenisistę Mardy’ego Fisha. Wielokrotny mistrz NBA zaskakuje. Zrobił sobie tatuaż na twarzy - Golf jest tam bardzo popularny, o czym świadczy też liczba celebrytów, którzy go uprawiają - w rozmowie z nami mówił o pozycji dyscypliny w Stanach Zjednoczonych najlepszy polski golfista Adrian Meronk. - W Polsce świadomość tego sportu jest nikła. Mam jednak nadzieję, że wraz z kolejnymi udanymi turniejami w moim wykonaniu Polacy przekonają się do golfa. Nie oczekuję, że nagle wszyscy będą się tym interesować, ale bardzo bym chciał, żeby chociaż wiedzieli, że jest ktoś taki, jak Adrian Meronk, który gra w golfa i całkiem nieźle radzi sobie na świecie - dodał. Kolejny sezon NBA przebiegnie według standardowego grafiku - pierwsze spotkania sezonu regularnego zostaną rozegrane w październiku, play-offy - na przełomie kwietnia i maja, a finały - w czerwcu 2024 roku. Polscy kibice liczą na to, że w ciągu rozgrywek coraz ważniejsza będzie rola Brandina Podziemskiego w zespole Golden State Warriors. Mający polskie korzenie koszykarz został wybrany przez ekipę z San Francisco w tegorocznym drafcie z numerem 19. Podglądanie takiego zawodnika, jak Curry, bez wątpienia pomoże mu w rozwoju kariery. Niewykluczone, że w przyszłości Podziemski będzie występował w polskiej kadrze - czynione są bowiem starania o przyznanie mu podwójnego obywatelstwa.