Bosh zdobył 33 punkty. Z kolei Chalmers zaliczył 29 "oczek", z czego aż 22 wtedy, gdy mecz się rozstrzygał, w końcówce spotkania łącznie z pięcioma z siedmiu, jakie Miami zdobyło w trzeciej części dogrywki! Miejscowi w tym okresie spudłowali wszystkie siedem prób i nie powiększyli punktowej zdobyczy. - Trener kazał mi być agresywnym w tym meczu, więc byłem - skwitował Mario Chalmers. Nie byłoby wyczynów Chalmersa z dogrywki, gdyby nie wspaniały rzut za trzy pkt Chrisa Bosha z ostatniej sekundy regulaminowego czasu gry, dający Heat wyrównanie i nadzieje na zwycięstwo po dogrywce! - Miałem przy tym rzucie kupę szczęście - stwierdził Mario Chalmers. Miami poradzili sobie w Atlancie, choć grają bez kontuzjowanych LeBrona Jamesa i Dwyane'a Wade'a. Mają obecnie najlepszy bilans w lidze (7-1). "Żadne liczby, statystyki nie opiszą tego, co działo się na parkiecie. Decydujące były elementy niematerialne, charakter, ambicja, upór. To był pojedynek bokserów wagi ciężkiej, którzy dali z siebie więcej niż wszystko" - ocenił mecz trener Miami, Erik Spoelstra. Wśród gospodarzy, których wspierał m.in. były słynny mistrz boksu Evander Holyfield, wyróżnili się Joe Johnson - 20 pkt i Josh Smith - 17 pkt i 13 zbiórek. Już piątej porażki w sezonie doznali broniący tytułu zawodnicy Dallas Mavericks. Tym razem ulegli w San Antonio tamtejszym Spurs 71:93. "Ostrogi" już do przerwy prowadziły różnicą 26 pkt. "Zdecydował początek. Gospodarze zaczęli z większym animuszem, energią, narzucili swoje warunki, a my nie potrafiliśmy się przeciwstawić" - przyznał szkoleniowiec "Mavs" Rick Carlisle. W jego zespole zawiódł przede wszystkim Dirk Nowitzki. Niemiec trafił tylko trzy z jedenastu rzutów z gry i zakończył mecz z dorobkiem sześciu punktów. Cała drużyna zanotowała słabą skuteczność - 35,1 proc., a za trzy punkty trafiła tylko raz na 19 prób. "Dla rywali był to czwarty mecz w ciągu pięciu dni. My zagraliśmy po raz trzeci w ostatnich czterech dniach. Po obu drużynach było widać zmęczenie. My lepiej znieśliśmy to obciążenie" - powiedział trener Spurs Gregg Popovich. Najlepiej z jego podopiecznych zagrali rezerwowy Matt Bonner - 17 pkt i Richard Jefferson - 16. Niewiele lepiej niż Mavericks (3-5) spisują się inni faworyci rozgrywek - Los Angeles Lakers. W czwartek przegrali na wyjeździe z Portland Trail Blazers 96:107. Ich obecny bilans to po cztery zwycięstwa i porażki. Gościom nie pomogło 30 pkt Kobe'ego Bryanta. Punkt więcej zdobył od niego skrzydłowy Trail Blazers Gerald Wallace, którego wspierał LaMarcus Aldridge - 28 pkt. W hali Rose Garden Lakers przegrali 11 z ostatnich 13 meczów. Ekipa z Portland - 5-1 - jest obecnie najlepsza w Konferencji Zachodniej. Wyniki czwartkowych meczów i tabele koszykarskiej ligi NBA: Atlanta Hawks - Miami Heat 109:116 po dogrywce Portland Trail Blazers - Los Angeles Lakers 107:96 Sacramento Kings - Milwaukee Bucks 103:100 San Antonio Spurs - Dallas Mavericks 93:71 Tabele: EASTERN CONFERENCE ATLANTIC DIVISION Z P Proc. 1. Philadelphia 3 2 .600 2. Boston 4 3 .571 3. Toronto 3 3 .500 4. NY Knicks 2 4 .333 5. New Jersey 1 6 .143 CENTRAL DIVISION 1. Chicago 6 1 .857 2. Indiana 4 2 .667 3. Cleveland 3 3 .500 4. Milwaukee 2 4 .333 4. Detroit 2 4 .333 SOUTHEAST DIVISION 1. Miami 7 1 .875 2. Orlando 5 2 .714 3. Atlanta 4 3 .571 4. Charlotte 2 4 .333 5. Washington 0 6 0 WESTERN CONFERENCE NORTHWEST DIVISION 1. Portland 5 1 .833 2. Oklahoma City 5 2 .714 2. Denver 5 2 .714 4. Utah 3 3 .500 5. Minnesota 2 4 .333 PACIFIC DIVISION 1. LA Clippers 3 2 .600 2. LA Lakers 4 4 .500 3. Sacramento 3 5 .375 4. Phoenix 2 4 .333 5. Golden State 2 4 .333 SOUTHWEST DIVISION 1. San Antonio 5 2 .714 2. Memphis 3 3 .500 3. Dallas 3 5 .375 4. New Orleans 2 4 .333 4. Houston 2 4 .333