Po raz drugi Mecz Gwiazd nie będzie tradycyjną konfrontacją zawodników z Konferencji Wschodniej i Zachodniej. Podział geograficzny miał zastosowanie tylko w kwestii kapitanów, którymi zostali koszykarze z największą liczbą głosów kibiców, a także w łącznej liczbie zawodników - po 13 z każdej Konferencji. Później jednak James z Los Angeles Lakers i Antetokounmpo z Milwaukee Bucks, podobnie jak w podwórkowej grze, na zmianę wybierali sobie członków drużyny. James zdecydował się m.in. na Kyrie'ego Irvinga, Kawhiego Leonarda oraz Anthony'ego Davisa i momentalnie wybuchły spekulacje, którzy z nich dołączą latem do Lakers. Rozważania te nie wzięły się z niczego. Leonardowi w czerwcu kończy się kontrakt z Toronto Raptors, a już wcześniej dawał do zrozumienia, że chciałby wrócić do Los Angeles, gdzie się urodził. Irving natomiast wysyłał pojednawcze gesty. Wraz z Jamesem zdobyli mistrzostwo w 2016 roku, kiedy grali w Cleveland Cavaliers, ale później krnąbrny rozgrywający zażądał transferu, bo miał dość gry w cieniu "Króla". Trafił do Boston Celtics, z którymi umowa wiąże go również do zbliżającego się lata. W styczniu przyznał, że przeprosił Jamesa i zrozumiał, jak trudna jest rola lidera. Davis za to wstrząsnął NBA dwa tygodnie temu, kiedy włodarzom New Orleans Pelicans zakomunikował, że chce zmienić klub, choć ma ważny kontrakt do końca sezonu 2019/20. 25-letni skrzydłowy spotkał się z krytyką, a władze ligi ukarały go grzywną w wysokości 50 tys. dolarów, bo publiczne żądanie transferu jest zabronione. Davis jako jeden z klubów, do którego chce trafić wymienił Lakers. W obronę wziął go... James. Wytknął właścicielom klubów hipokryzję, bo sami traktują zawodników jak towar, a oczekują lojalności. Świetnym przykładem tego, że NBA to przede wszystkim biznes była sytuacja Harrisona Barnesa. Zawodnik Dallas Mavericks o tym, że został oddany do Sacramento Kings dowiedział się w trakcie meczu, kiedy nagle trener posadził go na ławce rezerwowych. Zwykle składy liczą po 12 koszykarzy, ale tym razem postanowiono je poszerzyć. Do ekipy Jamesa trafił Dwyane Wade, a Antetokounmpo ma w zespole Niemca Dirka Nowitzkiego. Obaj to żywe legendy NBA, które po tym sezonie prawdopodobnie zakończą kariery. Trenerem zespołu Jamesa będzie Michael Malone (Denver Nuggets), a Antetokounmpo - Mike Budenholzer (Milwaukee Bucks). Meczowi Gwiazd towarzyszy kilka tradycyjnych wydarzeń. W piątek odbędzie się spotkanie nadziei - Rising Stars w formule Świat kontra USA. Liderem ekipy Świata będzie Słoweniec Luka Doncic, który był blisko udziału w głównym wydarzeniu weekendu. W konkursie dla najlepiej rzucających z dystansu trofeum bronić będzie Devin Booker (Phoenix Suns). Wydarzeniem jest jednak udział braci Curry - Stephena, wielkiej gwiazdy Golden State Warriors oraz znacznie mniej znanego Setha (Portland Trail Blazers), który w tym sezonie może się obecnie pochwalić trzecią skutecznością w rzutach "za trzy". Program uzupełnia mecz celebrytów, konkurs wsadów oraz umiejętności technicznych. Składy drużyn w 68. Meczu Gwiazd NBA: "Team LeBron" pierwsza piątka: LeBron James (Los Angeles Lakers), Kevin Durant (Golden State Warriors), Kyrie Irving (Boston Celtics), Kawhi Leonard (Toronto Raptors), James Harden (Houston Rockets) rezerwowi: Anthony Davis (New Orleans Pelicans), Klay Thompson (Golden State Warriors), Damian Lillard (Portland Trail Blazers), Russell Westbrook (Oklahoma City Thunder), LaMarcus Aldridge (San Antonio Spurs), Karl-Anthony Towns (Minnesota Timberwolves), Bradley Beal (Washington Wizards), Dwyane Wade (Miami Heat) trener: Michael Malone (Denver Nuggets). "Team Giannis" pierwsza piątka: Giannis Antetokounmpo (Milwaukee Bucks), Stephen Curry (Golden State Warriors), Joel Embiid (Philadelphia 76ers), Paul George (Oklahoma City Thunder), Kemba Walker (Charlotte Hornets) rezerwowi: Khris Middleton (Milwaukee Bucks), Nikola Jokic (Denver Nuggets), Ben Simmons (Philadelphia 76ers), Blake Griffin (Detroit Pistons), D'Angelo Russell (Brooklyn Nets), Nikola Vucevic (Orlando Magic), Kyle Lowry (Toronto Raptors), Dirk Nowitzki (Dallas Mavericks) trener: Mike Budenholzer (Milwaukee Bucks).