- Mam zero energii i zero ekscytacji związanej z All-Star Game w tym roku. Nawet nie rozumiem dlaczego mamy ten Mecz Gwiazd - ta wypowiedź LeBrona sprzed kilkunastu dni wzbudziła w świecie koszykówki sporo kontrowersji.Tego, że LeBron James wygra w głosowaniu kibiców należało się spodziewać i spodziewał się zapewne tego sam koszykarz, stąd trudno liczyć na jakiś spektakularny gest gwiazdy Lakers w rodzaju bojkotu spotkania. Zresztą w tej samej wypowiedzi LeBron wyjaśnił: - Będę tam, jeśli będę wybrany. Będę jednak tam fizycznie, a nie psychicznie.Opinia LeBrona wpisuje się w ostatni trend widoczny w amerykańskich zawodowych ligach. Chodzi o zabieranie coraz bardziej niezależnego stanowiska przez wielkie postaci rozgrywek. Niezależnego nie tylko od władz lig, ale także od innych, często gorzej opłacanych i mniej znanych zawodników. Świetnym przykładem było ubiegłoroczne głosowanie w sprawie akceptacji nowej umowy zbiorowej pomiędzy związkiem zawodników National Football League (NFLPA) a samą ligą. Gwiazdy, takie jak np. Russell Wilson czy Aaron Rodgers, publicznie nawoływały do odrzucenia umowy. Ostatecznie o minimalnej aprobacie porozumienia przesądzili słabiej zarabiający i gorzej sytuowani gracze. Na początku lutego NBA ostatecznie zdecydowała o przeprowadzeniu All-Star Game. Argumentem za były głównie finanse. Nie bez znaczenia miały również chęci pokazywania meczu przez wielu, sporo płacących za prawa, emitentów międzynarodowych. Mecz Gwiazd w State Farm Arena w Atlancie rozpocznie się o 2.00 w nocy z niedzieli (7 marca) na poniedziałek (8 marca) czasu warszawskiego. Po każdej z trzech pierwszych 12-minutowych kwart wynik będzie resetowany. W czwartej oba zespoły grać będą do liczby punktów (tzw. "Final Target Score"), która zostanie określona w następujący sposób: łączna liczba zdobytych punktów w trzech pierwszych kwartach - przez zespół, który będzie miał ich więcej - zostanie uzupełniona o 24 "oczka" jako hołd dla Kobe'ego Bryanta i numeru koszulki, który przywdziewał. Konkursy, które do tej pory rozgrywane były w sobotę, zostaną włączone do niedzielnego programu. Rywalizacja we wsadach odbędzie się w przerwie meczu, a "skills competition" oraz konkurs rzutów za trzy punkty odbędą się przed meczem. Ich start zaplanowano na godz. 0.30 czasu polskiego w nocy z niedzieli na poniedziałek. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź Poza LeBronem Jamesem, wśród zawodników wybranych z Konferencji Zachodniej są: Stephen Curry (Golden State Warriors), Kawhi Leonard (Los Angeles Clippers), Luka Doncic (Dallas Mavericks) i Nikola Jokic (Denver Nuggets). Zawodnikiem z największą liczbą głosów kibiców, wśród zawodników wybranych na Wschodzie, został Kevin Durant z Brooklyn Nets. Pozostali to: Kyrie Irving (Nets), Bradley Beal (Washington Wizards), Giannis Antetokounmpo (Milwaukee Bucks) i Joel Embiid (Philadelphia 76ers). We wtorek szkoleniowcy drużyn NBA wskażą zawodników rezerwowych. Spośród nich oraz wyłonionych w głosowaniu, wymienionych wyżej, kapitanowie (LeBron James i Kevin Durant) wybiorą swoich partnerów do zespołów. Minidraft do All-Star Game zaplanowano na czwartek. vit