"Tłoki" (bilans 8-1), które poprzedniego wieczoru stoczyły ciężki i zwycięski bój z Rockets, zostali rozbici już w otwierającej spotkanie kwarcie 16:40! - Wiedzieli, że graliśmy ciężki mecz na wyjeździe, zaczęli więc ostro i agresywnie - tłumaczył szkoleniowiec gości Flip Saunders. - Myśleliśmy, że uda się nam zagrać naszą koszykówkę, ale oni pokonali nas w każdym elemencie gry. Zespół z Dallas rzeczywiście w I kwarcie zmiażdżył Pistons, trafiając 17 z pierwszych 21 rzutów z gry (81 procent). Później Mavs kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie, pozwalając dobrze w tym sezonie grającym w ataku wicemistrzom ligi na zaledwie 41-procentową skuteczność. - Skoncentrowaliśmy się bardziej na obronie i walce na tablicach - powiedział Josh Howard, który był najlepszym strzelcem pojedynku, zdobywając 26 punktów. Dirk Nowitzki dodał 23 pkt dla gospodarzy, a wśród gości najskuteczniejszy był Rip Hamilton - 18 "oczek". New Orleans/Oklahoma City Hornets, pokonali na wyjeździe Orlando Magic 98:95. Maciej Lampe, podobnie jak w poprzednich spotkaniach sezonu, nie pojawił się na parkiecie. W zespole Hornets najwięcej punktów zdobył David West 34. Koszykarze Cleveland Cavaliers i Philadelphia76ers zdobyli w sumie 243 pkt. Wygrali "Kawalerzyści" 123:120, którzy występowali w roli gości. Ich as LeBron James miał pierwszy w tym sezonie triple-double - 36 pkt, 11 zbiórek oraz 10 asyst. O zwycięstwie Cavaliers zadecydowała skuteczna postawa w ostatnich minutach gry. W zespole z Filadelfii doskonały mecz rozegrał Allen Iverson - zdobył 37 punktów i miał 12 asyst. Mistrzowie NBA, San Antonio Spurs wygrali 97:91 z Phoenix Suns. Stało się tak m.in. za sprawą doskonałej gry Tima Duncana, który zanotował 24 punkty, 13 zbiórek. Zobacz WYNIKI i najlepszych STRZELCÓW w sobotnich meczach NBA Tabele NBA