Marcin Gortat swoją przygodę ze sportem rozpoczął od piłki nożnej i lekkoatletyki. Dopiero w wieku 18 lat zaczął trenować koszykówkę i jak widać, taki wybór dał reprezentantowi Polski wiele możliwości. W 2008 roku Polak zadebiutował w rozgrywkach NBA i od tamtej pory przez 12 lat kibice mogli go oglądać w amerykańsko-kanadyjskiej lidze. Jak widać, kilkunastoletnia kariera w najlepszej lidze świata opłaciła się, a Gortat w wieku 38 siedmiu lat został emerytem. Gwiazdor NBA z nowym obywatelstwem. Może wesprzeć europejski kraj Marcin Gortat emerytem. Co miesiąc na jego konto wpada spora suma pieniędzy Za każdy rok występów w NBA koszykarz może później liczyć na świadczenie w wysokości 700 dolarów. Marcin Gortat co miesiąc otrzymuje więc od ligi 8,4 tys. dolarów. W rozmowie z portalem "Onet Sport" reprezentant Polski zdradził, na jakich zasadach wypłacane mu są środki. 38-latek przyznał, że na tak solidną emeryturę musiał mocno zapracować. "Każdy zawodnik występujący w NBA jest zobowiązany do tego, aby część bieżących dochodów odkładać na funduszu emerytalnym. Wolną rękę ma się wyłącznie w kwestii wyboru, w co dany fundusz ma inwestować. Już na początku obecności w NBA podpytałem starszych kolegów, co jest najbardziej opłacalne i koniec końców dobrze wybrałem. W tej chwili wartość mojego funduszu, z którego wypłacana jest emerytura wynosi 4,5 mln dolarów" - powiedział. Gortat wyjaśnił, że świadczenia zawodnik NBA zaczyna otrzymywać dopiero rok po zakończeniu kariery. Dodatkowo, gdyby taki koszykarz podjął się pracy zarobkowej, to emerytury nie mógłby pobierać. Polak na ten moment pracuje jednak jedynie charytatywnie, więc może w spokoju nacieszyć się comiesięcznym zastrzykiem gotówki. 38-latek nie jest jedynym polskim koszykarzem, który dzięki występom w NBA wypracował sobie sporą emeryturę. Prawo do comiesięcznych świadczeń mają także Maciej Lampe oraz Cezary Trybański. Niestety, według zasad obaj panowie na wypłaty będą musieli jeszcze poczekać. Lampe choć jest zaledwie rok młodszy od Gortata nie zakończył jeszcze formalnie swojej kariery. Trybański z kolei w NBA grał znacznie wcześniej niż Marcin Gortat. Obowiązywały wtedy inne przepisy i 43-latek na swoją emeryturę będzie musiał poczekać do 60. lub 65. roku życia. Kolejny niefart Jeremy'ego Sochana! Polak straci świetną szansę