32-letni Marbury znany z krewkiego charakteru był nie tylko najdroższym koszykarzem Knicks, ale i ligi NBA - tegoroczny kontrakt opiewał na 21,9 miliona dolarów. Najbardziej zainteresowani pozyskaniem byłego już gracza Knicks są szefowie mistrza NBA Boston Celttics oraz Miami Heat. Marbury, który od pięciu lat reprezentował New York, prawie nie grał w tym sezonie. Powodem takiego stanu rzeczy były zarówno kontuzje, jak i konflikt z trenerem Mikem D'Anthonim. Nieporozumienia doprowadziły nawet do zawieszenie - w listopadzie 2008 roku - koszykarza w prawach zawodnika z pozbawieniem go pensji. Marbury zagrał jedynie w meczach przedsezonowych, a w pierwszym spotkaniu sezonu zasadniczego, po ośmiu minutach, skręcił staw skokowy. Kolejnej kontuzji - tym razem lewego ramienia - doznał w czwartym spotkaniu sezonu zasadniczego.