Najskuteczniejszym zawodnikiem gości był Kyrie Irving, który zdobył 46 punktów, 34 uzyskał LeBron James, a gospodarzy D'Angelo Russell - 40 punktów. Cavaliers w ostatniej kwarcie odrobili 11-punktową stratę, a uzyskali w niej 43. "Lakers zagrali świetnie, ale znam swój zespół i wiedziałem, że stać go na odwrócenie losów meczu" - zauważył szkoleniowiec "Kawalerzystów" Tyronn Lue. Gdyby spotkanie zakończyło się innym wynikiem, bohaterem byłby D'Angelo Russell. 21-letni rozgrywający gospodarzy zdobywając 40 pkt, m.in. siedmiokrotnie trafił za trzy punkty, ustanowił strzelecki rekord kariery. Miał też sześć asyst, dwie zbiórki i w ciągu 41 minut spędzonych na parkiecie popełnił tylko jedną stratę. Przeżywający ogromny kryzys "Jeziorowcy" doznali piątej porażki z rzędu i 13. w ostatnich 14 występach. Już wcześniej stracili szanse na awans do play-off. Broniący tytułu Cavaliers prowadzą w tabeli Konferencji Wschodniej z bilansem 46 zwycięstw i 23 porażek. Lakers zajmują ostatnie miejsce na Zachodzie (20-50). Damian Lillard z Portland Trail Blazers uzyskał 49 punktów i poprowadził swój zespół do wyjazdowej wygranej z Miami Heat 115:104. - To był zachwycający występ - ocenił lidera rywali trener Heat Erik Spoelstra, a opiekun Trail Blazers Terry Stotts dodał: - O Lillardzie nie będę mówił, bo brak mi słów, by to opisać, ale cały mój zespół spisał się świetnie. Lillard ustanowił osobisty rekord sezonu, ale oprócz liczby punktów wrażenie robią inne statystyki. Trafił 14 z 21 prób z gry, przy czym jego skuteczność "za trzy" to dziewięć celnych rzutów z 12. Na linii wolnych stanął 12-krotnie i nie pomylił się ani razu. "Czułem się wyśmienicie. Gdy już złapałem właściwy rytm, to nikt nie mógł mnie zatrzymać" - przyznał Lillard. Ekipa z Portland odniosła 32. zwycięstwo w sezonie, a jej dorobek uzupełnia 37 porażek. Obecnie zajmuje dziewiąte miejsce na Zachodzie i walczy o awans do play-off. Heat (34-36), wśród których najskuteczniejszy był rezerwowy James Johnson z 24 pkt, są w podobnej sytuacji. Plasują się na dziewiątej pozycji na Wschodzie. Liderami Konferencji Zachodniej pozostają Golden State Warriors (55-14). Drużyna z Oakland ma już zapewniony występ w fazie play-off, podobnie jak San Antonio Spurs (53-16) i Houston Rockets (48-22). Wyniki niedzielnych meczów NBA: Brooklyn Nets - Dallas Mavericks 104:111 Philadelphia 76ers - Boston Celtics 105:99 Detroit Pistons - Phoenix Suns 112:95 New Orleans Pelicans - Minnesota Timberwolves 123:109 Toronto Raptors - Indiana Pacers 116:91 Miami Heat - Portland Trail Blazers 104:115 San Antonio Spurs - Sacramento Kings 118:102 Los Angeles Lakers - Cleveland Cavaliers 120:125