W konfrontacji z najlepszym zespołem ligi "Czarodzieje" doznali czwartej porażki z rzędu, a dziewiątej w 11 ostatnich spotkaniach. Polski środkowy grał 29 minut, był drugim strzelcem zespołu i najlepiej zbierającym spotkania. Trafił osiem z 11 rzutów z gry, zebrał 10 piłek w obronie i jedną ataku, miał także trzy asysty, blok, dwie straty i faul. Najwięcej punktów dla Wizards uzyskał Paul Pierce - 25. John Wall dodał 16 i 11 asyst, ale także osiem strat, a Garrett Temple i Francuz Kevin Seraphin - po 10. W ekipie "Wojowników" wyróżnili się Stephen Curry - 32 pkt i osiem asyst, Klay Thompson - 17, Marreese Speights - 16 i Draymond Green - 13. Przy komplecie 20 356 widzów w hali Verizon Center gospodarze, w szóstym kolejnym meczu występujący bez leczącego kontuzję nogi Bradleya Beala, rozpoczęli spotkanie od prowadzenia 9:0. Jednak rywale jeszcze w pierwszej kwarcie odrobili straty i zakończyli ją przy korzystnym dla siebie wyniku 30:28. Głównie dzięki rozgrywającemu Curry'emu, który w tym okresie zdobył 13 punktów. W drugiej kwarcie to drużyna trenera Steve'a Kerra uzyskała swoje najwyższe, również dziewięciopunktowe prowadzenie (47:38), ale do przerwy ta różnica zmalała (54:51). Od początku meczu bardzo dobrze grał skuteczny tego dnia Gortat. Często biegający do kontrataku i dostrzegany w sytuacjach rzutowych przez partnerów, punkty najczęściej zdobywał dynamicznymi wsadami. Już do przerwy zdobył ich 12 i miał sześć zbiórek. W końcówce trzeciej kwarty, po kolejnych punktach łodzianina i jego asyście do Rasuala Butlera, Wizards wyszli na prowadzenie 79:77, ale Curry zdobył wtedy dziewięć punktów z rzędu (14 w tej części gry) i goście szybko je odzyskali. Ostatnią odsłonę, w której Gortat nieoczekiwanie w ogóle już nie wyszedł na parkiet, gospodarze rozpoczynali przegrywając 83:86. Zdołali jeszcze wyrównać na 90:90, ale znakomicie rzucający z dystansu rywale odskoczyli na sześć punktów i już nie pozwolili odebrać sobie zwycięstwa. "Wojownicy" to zespół najlepiej trafiający w lidze za trzy punkty. We wtorek byli nawet skuteczniejsi w tym elemencie (12 celnych na 23 próby) niż w rzutach z bliższych odległości (33/67). Gospodarze mieli z kolei bardzo dobrą celność na dwa punkty (37/61), ale słabą za trzy (5/18). W dodatku popełnili aż 26 strat (najwięcej w sezonie), przy dziewięciu zespołu rywali i w tej sytuacji na nic zdała im się wygrana 45-29 walka o zbiórki. Z dorobkiem 33 wygranych i 24 porażek Wizards zajmują piątą lokatę w Konferencji Wschodniej. Warriors mają bilans 44-10. Już w środę "Czarodzieje" spotkają się na wyjeździe z najsłabszymi w Konferencji Zachodniej Minnesota Timberwolves (12-43). Wyniki wtorkowych meczów w lidze koszykówki NBA: Washington Wizards - Golden State Warriors 107:114 Detroit Pistons - Cleveland Cavaliers 93:102 Oklahoma City Thunder - Indiana Pacers 105:92 Dallas Mavericks - Toronto Raptors 99:92 Tabele: EASTERN CONFERENCE ATLANTIC DIVISION Z P .Proc 1. Toronto 37 20 .649 2. Brooklyn 23 31 .426 3. Boston 21 33 .389 4. Philadelphia 12 44 .214 5. NY Knicks 10 45 .182 CENTRAL DIVISION 1. Chicago 36 21 .632 2. Cleveland 36 22 .621 3. Milwaukee 31 25 .554 4. Detroit 23 34 .404 5. Indiana 23 34 .404 SOUTHEAST DIVISION 1. Atlanta 44 12 .786 2. Washington 33 24 .579 3. Miami 24 31 .436 4. Charlotte 22 32 .407 5. Orlando 19 39 .328 WESTERN CONFERENCE NORTHWEST DIVISION 1. Portland 36 19 .655 2. Oklahoma City 32 25 .561 3. Utah 21 34 .382 4. Denver 20 36 .357 5. Minnesota 12 43 .218 PACIFIC DIVISION 1. Golden State 44 10 .815 2. LA Clippers 37 20 .649 3. Phoenix 29 28 .509 4. Sacramento 19 35 .352 5. LA Lakers 14 41 .255 SOUTHWEST DIVISION 1. Memphis 41 14 .745 2. Houston 38 18 .679 3. Dallas 39 20 .661 4. San Antonio 34 22 .607 5. New Orleans 29 27 .518