Obaj zawodnicy przeszli ostatnio testy medyczne i uporali się już z urazami, które dokuczały im pod koniec minionych rozgrywek - powiedział prezydent Miami Heat Pat Riley. LeBron James podczas fazy play-off grał z urazem łokcia, o którym było głośno w trakcie posezonowej rywalizacji. Podobno zatajono prawdziwy stan stawu Jamesa przed opinią publiczną, a sama kontuzja rzutowała na dyspozycję wtedy jeszcze zawodnika Cavs na boisku. Na początku nadchodzącego sezonu nie będzie już z nim kłopotu. Z kolei Chris Bosh podczas walki o fazę play-off w barwach jeszcze Toronto Raptors doznał urazu twarzy, który zmusił go do opuszczenia pięciu decydujących o udziale w play-offs meczów. Również "CB4" uporał się już ze swoją kontuzją i jest w pełni gotów do gry.