W połowie trzeciej kwarty gospodarze przegrywali już 20 punktami (45:65) i wydawało się, że obrońcy mistrzowskiego tytułu kontrolują sytuację na parkiecie. Od tego momentu rozpoczęła się pogoń Lakers, a w rolach głównych wystąpili Kobe Bryant i Pau Gasol. "Jeziorowcy" systematycznie zmniejszali przewagę gości z San Antonio. Na początku czwartej odsłony celny rzut Bryanta sprawił, że Spurs prowadzili już tylko 5 punktami (67:72). Niespełna cztery minuty przed końcem czwartej kwarty gospodarze doprowadzili do remisu (81:81). Goście nie byli w stanie powstrzymać rozpędzony graczy z "Miasta Aniołów". Zwycięstwo "Jeziorowców" w ostatnich sekundach przypieczętowali Bryant i Sasha Vujacic. Najwięcej punktów dla Lakers zdobył Bryant. Lider ekipy z Los Angeles 25 z 27 punktów uzyskał w drugiej części spotkania. Gasol zakończył mecz z dorobkiem 19 "oczek". W ekipie Spurs prym wiódł Tim Duncan. Center obrońców tytuł rzucił 30 punktów i zaliczył 18 zbiórek. Drugi mecz pomiędzy tymi zespołami odbędzie się w piątek w Los Angeles. Konferencja Zachodnia Los Angeles Lakers - San Antonio Spurs 89:85 (24:27, 19:24, 22:21, 24:13) Stan rywalizacji do czterech zwycięstw 1-0. Lakers: Kobe Bryant 27, Pau Gasol 19, Vladimir Radmanovic 10, Sasha Vujacic 10, Jordan Farmar 8, Lamar Odom 8, Derek Fisher 4, Ronny Turiaf 3 Spurs: Tim Duncan 30, Tony Parker 18, Bruce Bowen 12, Manu Ginobili 10, Ime Udoka 7, Fabricio Oberto 4, Brent Barry 2, Kurt Thomas 2.