Najwięcej punktów dla gospodarzy zdobyli Pau Gasol - 28 oraz Kobe Bryant - 20. Lamar Odom dorzucił 15 pkt i miał 10 zbiórek. Warriors nie mogą od dłuższego czasu pokonać Lakers. Była to ich jedenasta porażka z rzędu i druga w Staples Center w ostatnich trzech tygodniach. Na pochwałę wśród pokonanych (czwarta porażka w pięciu ostatnich meczach) zasłużyli Dorell Wright - 16 pkt oraz Stephen Curry - 13. Czarną serię ośmiu kolejnych porażek w konfrontacji z Boston Celtics przełamali wreszcie koszykarze Toronto Raptors. Przed własną publicznością sukces 102:101 zapewnił im Amir Johnson skutecznie egzekwując dwa wolne na 2,7 s przed końcową syreną. To pierwsza wygrana Raptors z "Celtami" od stycznia 2008 roku. Bostończycy przegrali po raz pierwszy w sezonie dwa kolejne spotkania. Andrea Bargnani rzucił 29 pkt dla zwycięzców, a wśród pokonanych wyróżnili się: Nate Robinson - 22 pkt (jego rekord sezonu), a po 19 dodali Paul Pierce oraz Ray Allen. Jednym z dwóch zespołów, które przegrały tylko raz jest lider Southwest Division New Orleans Hornets. W niedzielę "Szerszenie" wygrały w Sacramento z tamtejszymi Kings 75:71 i było to ich jedenaste zwycięstwo. Identycznym bilansem mogą pochwalić się wiceliderzy tej dywizji San Antonio Spurs. Niedzielne wyniki: Detroit Pistons - Washington Wizards 115:110 (po dogrywce) Los Angeles Lakers - Golden State Warriors 117:89 Sacramento Kings - New Orleans Hornets 71:75 Toronto Raptors - Boston Celtics 102:101