Jak podało anonimowe źródło, blisko związane z klubem z Los Angeles, które cytuje agencja AP, Shaq poprosił szefów Lakers o sprzedanie go do innego zespołu, natomiast Kobe, który od przyszłego sezonu zostanie wolnym agentem, również chce zakończyć swoją przygodę z "Jeziorowcami". Jackson na temat swojej przyszłości rozmawiał z Jerrym Bussem, właścicielem Lakers. Obaj doszli do wniosku, że Jackson wypełnił swoje zadanie jako coach. Buss zaoferował mu inną funkcję w klubie, ale na razie Jackson jej nie przyjął - podaje agencja AP, za specjalnym oświadczeniem wydanym przez Lakers. - Doświadczenia ostatnich pięciu lat były na prawdę wspaniałe. Wywalczyliśmy trzy tytuły i mieliśmy szansę na czwarty, co czyni moje odejście słodszym. Nadszedł jednak czas na przerwę i refleksję - filozoficznie stwierdził Jackson, który jest mistrzem Zen. Z końcem czerwca wygasa pięcioletni kontrakt Jacksona z Lakers. Obie strony rozmawiały o jego przedłużeniu podczas minionego sezonu, ale przerwano je w lutym. 58-letni Jackson to jeden z najbardziej utytułowanych coachów w historii NBA. Zdobył aż dziewięć tytułów mistrzowskich (sześć z Chicago Bulls i trzy w ostatnich latach z "Jeziorowcami"). Tyle samo pierścieni wywalczył legendarny Red Auerbach z Boston Celtics. Jackson ma także najlepszy w historii NBA procent wygranych do porażek, zarówno w sezonie regularnym (0.725), jak i w playoffs (0.717). Do sezonu 2003/04 nigdy także nie przegrał w finale NBA. Z Lakersami mogą pożegnać się również: Karl Malone, który wypełnienie swojego kontraktu, obowiązującego jeszcze przez rok, uzależnia od stanu zdrowia, Gary Payton i Derek Fisher. Ten drugi, podobnie jak Malone, do "Jeziorowców" przyszedł po to, aby na zakończenie kariery zdobyć swoje pierwsze mistrzostwo. Ta sztuka mu się nie udała.