Doszło do tego w poniedziałek czasu amerykańskiego. Earvin "Magic" Johnson, prezes Lakers nazwał to wydarzenie "wielkim krokiem" dla zespołu. The Klutch Sports Group, agencja reprezentująca Jamesa, obwieściła to, umieszczając zdjęcie LeBrona z kontraktem na portalu społecznościowym i słowami, że "oficjalnie podpisał z LA Lakers". Wiadomość o tym, że koszykarz przejdzie do drużyny "Jeziorowców", została natomiast podana na początku lipca. James odszedł z Cleveland Cavaliers jako wolny agent, po czterech latach spędzonych w klubie z rodzinnego stanu Ohio. W tym czasie doprowadził Cavaliers do mistrzostwa NBA w 2016, pierwszego dla tego miasta w najważniejszych sportach od 1964 roku. Równocześnie jednak Cavaliers, którzy czterokrotnie z rzędu dochodzili do finału NBA, trzy razy w nich przegrywali. Dlatego James zdecydował się na zmianę klubu, by znowu wrócić na zwycięską ścieżkę. Lakers oczywiście wiążą z nim wielkie nadzieje. "To ważny dzień dla klubu i kibiców Lakers na całym świecie, gdy witamy LeBrona Jamesa, trzykrotnego mistrza NBA i czterokrotnego najlepszego gracza ligi" - powiedział Johnson. "LeBron jest wyjątkowy. To najlepszy gracz na świecie. Uwielbia rywalizować i jest niesamowitym liderem, który wygrywa i zapewnia, że jego koledzy z drużyny osiągają sukcesy. Zawodnicy Lakers są podekscytowani, że dostają partnera, który był dziewięć razy w finale NBA. To wielki krok dla zespołu, zbliżający do powrotu do play-off i finału NBA" - dodał były gwiazdor "Jeziorowców". Lakers, 16-krotni mistrzowie NBA, nie grali w play-off pięć kolejnych sezonów. Przywitali Jamesa na portalu społecznościowym zdjęciem koszykarza w koszulce klubowej z numerem 23 i światłami miasta w tle oraz podpisem: Król przyjechał. 33-letni James w karierze rozegrał 1143 mecze w sezonie regularnym dla Cavaliers i Miami Heat, z którymi zdobył dwa mistrzostwa, uzyskując średnią 27,2, pkt, 7,4 zb., 7,2 as. Jest pierwszym zawodnikiem, który zgromadził na koncie 30 000 punktów, 8000 zbiórek i 8000 asyst. W 2008 i 2012 roku został, z reprezentacją USA, mistrzem olimpijskim - odpowiednio w Pekinie i Londynie. "To historyczny moment dla Lakers i nie możemy czuć się bardziej wdzięczni i zaszczyceni" - stwierdził Rob Pelinka, generalny menedżer klubu. "Kiedy LeBron James, wielokrotny najlepszy gracz ligi i jej mistrz, który gra na niebotycznym poziomie w swojej karierze, decyduje się dołączyć do Lakers, to najlepiej świadczy o ostatecznym uprawomocnieniu tego, co tutaj budujemy. Wszyscy wiemy, że ta praca nie została jeszcze zakończona. Będziemy kontynuować działania i robić wszystko, co jest konieczne, aby osiągnąć wspólny cel, czyli 17. tytuł dla tego klubu" - dodał.