Cavaliers przypieczętowali awans w poniedziałek. W czwartym spotkaniu półfinałowym LeBron James i spółka wygrali w Atlancie 84:74. Oczywiście najlepszym zawodnikiem gości był "King James", ale jego koledzy z drużyny dostosowali się do jego poziomu. "Mam pełne zaufanie do moich kolegów z drużyny" - powiedział po meczu LeBron. Lider "Kawalerzystów" rzucił 27 punktów, miał 8 zbiórek i tyle samo asyst. Dobre zawody rozegrał także Delonte West, który miał niewiele gorsze statystyki od gwiazdy Cavaliers. West zdobył tylko 6 "oczek" mniej od LeBrona Jamesa, pod tablicami zebrał 4 piłki i zapisał na swoim koncie 6 asyst. Swoje zadania wykonali także Zydrunas Ilgauskas (14 pkt i 10 zbiórek) i Mo Williams (12 pkt, 4 zbiórki i 5 asyst). "Dlaczego mielibyśmy świętować?" - zapytał LeBron James. "Nieważne, czy awansowałeś po czterech czy po siedmiu meczach. Cieszy nas to, że gramy wspaniałą koszykówkę, ale jeszcze nie osiągnęliśmy naszego celu" - podkreślił MVP sezonu zasadniczego ligi NBA. Rywalem Cavaliers w finale Konferencji Wschodniej będzie zwycięzca rywalizacji Boston Celtics - Orlando Magic. Nadzieję na awans do kolejnej rundy przedłużyli koszykarze Dallas Mavericks. "Mavs" po zaciętym spotkaniu pokonali Denver Nuggets 119:117, ale w rywalizacji best of seven przegrywają 1-3. Po pierwszej połowie nic nie wskazywało na to, że Mavericks będą w stanie wygrać. Gospodarze przegrywali 53:63. Na drugą część spotkania wyszedł jednak odmieniony zespół. "Mavs" ruszyli do odrabiania strat, a swój cel osiągnęli niespełna trzy minuty przed końcem (110:110). Nuggets nie byli w stanie powstrzymać rozpędzonych graczy z Dallas. Trzy sekundy przed końcem gospodarze prowadzili 118:114. Wtedy celnym rzutem za trzy popisał się Carmelo Athony i przewaga Mavs stopniała do jednego punktu. W ostatniej sekundzie Jason Terry wykonywał rzuty wolne. Pierwszy był celny, ale drugi już nie. Piłkę zebrał Anthony i rzucił przez całe boisko. Piłka jednak przeleciała nad tablicą. W czwartej kwarcie popis gry dał Dirk Nowitzki. Niemiec w tej części meczu zdobył aż 19 punktów, a jego cały dorobek w tym spotkaniu wyniósł 44 "oczka". Wśród Nuggets prym wiódł Anthony (41 pkt, 13 zbiórek). Piąty mecz odbędzie się w środę w Denver. Poniedziałek na parkietach NBA: Konferencja Wschodnia Atlanta Hawks - Cleveland Cavaliers 74:84 Stan rywalizacji do czterech zwycięstw 0-4. Konferencja Zachodnia Dallas Mavericks - Denver Nuggets 119:117 Stan rywalizacji do czterech zwycięstw 1-3.