"Dla mnie koszykówka się skończyła. Nikt się nie spodziewał, że trzeba będzie mnie znieść w ostatnim meczu na noszach - jak rannego żołnierza. Mam jednak za sobą 18 lat gry, więc niczego nie żałuję" - powiedział nie kryjąc łez Mutombo. W środę zostanie przebadany przez lekarza, ale najprawdopodobniej uraz nie pozwoli mu już wrócić na parkiety. Wcześniej zapowiadał, że sezon 2008/09 będzie jego ostatnim. 42-letni Mutombo, to jedna z ikon NBA. Osiem razy był wybierany do Meczu Gwiazd, cztery razy otrzymał tytuł Defensywnego Gracza Roku, a jego 3 289 bloków to drugi wynik w historii. W tej kategorii ustępuje jedynie innemu słynnemu środkowemu "Rakiet" - Hakeemowi Olajuwonowi (3 830). Mierzący 218 cm gracz właśnie ze sztuki zatrzymywania rzutów rywali uczynił swój znak rozpoznawczy - często po bloku kiwał do przeciwnika palcem, jakby chciał podkreślić, że nie pozwoli na rzuty w swojej obecności. Słynął z twardej i nieustępliwej gry w obronie, a jego łokcie doprowadziły do urazów takich graczy jak Michael Jordan, Dennis Rodman, Charles Oakley, Patrick Ewing, Ray Allen, Yao Ming, Tracy McGrady, czy LeBron James. "Muszę poprosić trenera, by nie dopuszczał Dikembe do treningów - tam może uderzyć tylko kogoś z własnej drużyny. W meczu szansa jest 50 na 50, że będzie to rywal" - żartował z tej cechy Ming. W ciągu osiemnastu lat grał w barwach Denver Nuggets, Atlanta Hawks, Philadelphia 76ers, New Jersey Nets, New York Knicks. Ostatnie pięć sezonów spędził w Houston. Średnio w karierze zdobywał 9,8 punktu, 10,3 zbiórki i 2,7 bloku. Rozegrał 1196 spotkań, ale nigdy nie był mistrzem NBA. Mutombo jest bardzo zaangażowany w działalność charytatywną. W związku z nią w 2007 roku został zaproszony przez George'a W. Bush na coroczne przemówienie o stanie państwa, w którym prezydent USA wymienił go z imienia i podkreślał jego zasługi dla Kongo. Biegle włada dziewięcioma językami - angielskim, hiszpańskim, portugalskim, francuskim oraz pięcioma dialektami afrykańskimi. Ma szóstkę dzieci, z czego czwórka została adoptowana.