Jeremy Sochan wywołał ostatnio prawdziwą euforię w Polsce. Nasz reprezentant zaledwie kilka tygodni temu został wybrany w pierwszej rundzie draftu NBA - z bardzo wysokim, dziewiątym numerem - przez San Antonio Spurs i otworzył dla "Biało-Czerwonych" nowy rozdział w historii najlepszej koszykarskiej ligi świata. Początki pracy z "Ostrogami" okazały się dla silnego skrzydłowego jednak niezbyt łatwe - 19-latek zachorował bowiem na COVID-19 i choć przeszedł go łagodnie, to jego nieobecność podczas pierwszych treningów SAS sprawiła, że sztab teksańskiej drużyny podjął decyzję, by nie włączać go do gry w lidze letniej. Najzwyczajniej w świecie nie chciano u Sochana ryzykować kontuzji. Z San Antonio Spurs odchodzi Chip Engelland. Miał szkolić Sochana To jednak nie koniec niefartownych zdarzeń dla naszego niezwykle uzdolnionego gracza. Jak poinformował Jake Fischer z Bleacher Report ze Spurs pożegnać się ma asystent trenera Gregga Popovicha Chip Engelland, który z ekipą z San Antonio był związany od dawna, bo od 2005 roku. Dlaczego to takie ważne w kontekście Polaka? Otóż wielu koszykarskich ekspertów wskazuje, że jeśli Jeremy Sochan musi popracować nad jakimś aspektem - to jest to gra ofensywna. Engelland tymczasem specjalizuje się w takich kwestiach, ze szczególnym uwzględnieniem rzutów z dystansu - jego najsłynniejszym "dziełem" w tej materii jest wyszkolenie Kawhiego Leonarda, z którym miał okazję współpracować w latach 2011-2018. Wielka więc szkoda, że trener Engelland akurat teraz, po 17 latach, będzie zmieniać otoczenie - panowało bowiem powszechne przeświadczenie, że będzie wyjątkowo dużą wagę przykładać do pracy m.in. z Sochanem. Co prawda na razie brak informacji o tym, kiedy dokładnie nastąpi rozbrat trenera z SAS (dane dot. długości jego obecnego kontraktu nie są publiczne dostępne), ale należy się spodziewać, że raczej dojdzie do tego szybciej, niż później. Jeremy Sochan powinien już niebawem zadebiutować w NBA Reprezentant Polski tymczasem czeka na swój oficjalny debiut w NBA - i miejmy nadzieję, że dojdzie do niego w najszybszym możliwym terminie, czyli już w październiku tego roku, kiedy to zacznie się walka o mistrzostwo w tych prestiżowych rozgrywkach. Spurs mają na pewno wielkie ambicje przed nowym sezonem - niezmiennie pod wodzą "Coacha Popa" chcą, co najmniej, powrócić do fazy play-off, w której ostatni raz grali w 2019 roku. Wówczas jednak odpadli bardzo szybko, przegrywając w pierwszej rundzie z Denver Nuggets. Teraz jednak miałoby być zupełnie inaczej - a w odważnych planach ma pomóc właśnie Sochan...