"Pozdrowienia dla wszystkich fanów basketu w Polsce - mówi INTERIA.PL mieszkający w Chicago Marty. "Kiedy wreszcie na mojej liście znajdzie się ktoś z waszych rodaków? Uwielbiam wasze jedzenie, macie takie piękne dziewczyny. A co z koszykarzami". MVP ligi: Kobe Bryant (Los Angeles Lakers) Dirk Nowitzki jest najlepszym koszykarzem w najlepszym zespole. Steve Nash ma lepsze statystyki niż kiedy zdobywał w dwóch minionych sezonach MVP ligi. Dwyane Wade, pod nieobecność Shaqa utrzymuje przy życiu Miami Heat. Ale dzięki temu że Kobe Bryant jest liderem po obu stronach parkietu i poza nim, jego Lakers wygrywają mecz za meczem. Tegoroczna przeciętna Bryanta (28.3 pkt) jest o siedem punktów mniejsza niż rok temu, ale zarówno liczba asyst (5.5), jak celność rzutów (47.1 procent) poszły w górę. Nawet okres rekonwalescencji po operacji kolana czy kontuzje grających z nim w drużynie Chrisa Mihma, Lamara Odoma czy Kwame Browna nie przeszkodziły mu prowadzeniu drużyny. Niewielu dawało Lakers szanse na bycie zespołem lepszym niż tylko ekipą szukającą szansy na grę w playoffs, a tymczasem w połowie sezonu jest to niespodziewanie jedna z 4-5 najlepszych drużyn Konferencji Zachodniej. Debiutant Roku: Brandon Roy (Portland Trailblazers) Pomimo, spowodowanej kontuzją, absencji w 20 meczach, mierzący dwa metry wzrostu rozgrywający jest najskuteczniejszym z ligowych debiutantów (przeciętna 14. pkt), dodając do tego 4.3 zbiórki, 3 asysty i 1.3 przechwytów. Grając bez zwykłej dla debiutantów tremy, potrafi grać na obu pozycjach (rozgrywającego i rzucającego rozgrywającego), wielokrotnie udowadniając, że potrafi zdobywać ważne kosze w decydujących momentach meczów. W klasyfikacji najlepszych pierwszoroczniaków, Roy wyprzedza Adama Morrisona (Charlotte Bobcats), który do tej pory nie pokazał, że potrafi coś innego poza rzucaniem (przy tym ze słabą skutecznością 37.7 proc) i skrzydłowym Toronto Raptors Andreą Bargnanim, który ciągle ma problemy nie tylko z celnością rzutów, jak z przystosowaniem się do szybszego tempa gry w NBA. Trener Roku: Phil Jackson (Los Angeles Lakers) Najpierw w sezonie przygotowawczym problemy zdrowotne nie pozwoliły na przepracowanie okresu treningowego Bryantowi, Mihmowi oraz Radmanovicowi. Później kontuzje zabrały Jacksonowi z ławki Odoma i Browna, ale "Zen Master" potrafił wykrzesać wszystkie umiejętności z graczy jak Luke Walton, Smush Parker, Andrew Bynum czy Sasza Vujacic. Co najważniejsze przekonał Bryanta by zaufał kolegom z drużyny. Pierwszy Rezerwowy: Ben Gordon (Chicago Bulls) Mierzący niespełna 190 cm wzrostu rzucający rozgrywający w roli rezerwowego zdobywa ponad 21 punktów (przeciętna 45.8) i trafia prawie 40 procent rzutów zza linii trzech punktów. Jest przy okazji pierwszym od sezonu 1989-90 rezerwowym (Ricky Pierce), który lideruje swojemu zespołowi w liczbie zdobytych punktów. Robi to przy tym bardzo regularnie, zaliczając przynajmniej 20 punktów w ostatnich 21 z 24 meczów. Bez jego czasami seryjnie zdobywanych koszy, Chicago z pewnością nie byłoby jednym z najlepszych zespołów Konferencji Wschodniej. Najlepszy Defensywny Gracz: Shawn Marion (Phoenix Suns) Pewni do tej pory kandydaci do tego miana (Ben Wallace, Bruce Bowen, Ron Artest czy Andriej Kirilenko) nie mają najlepszego sezonu, więc na razie tytuł należy się Marionowi za jego wszechstronność. Matrix może się opiekować w drużynie każdym, od Dirka Nowitzkiego do Tima Duncana, a czasami nawet rozgrywającymi rywali - w zależności od tego, czego wymagają od niego trenerzy Suns. Pomimo tego ciągle zdąży zaliczyć prawie osiem zbiórek w obronie (7. miejsca w NBA) czy 2.12 przechwytów (3. w NBA). Największe Postępy: Deron Williams (Utah Jazz) Grający drugi sezon w lidze rozgrywający Jazz nie tylko trafia dla Jerry Sloana przynajmniej 18 punktów w meczu, dodając do tego 8.8 asyst (czwarty w NBA), ale bardzo polepszył się w obronie. To właśnie dzięki rozwojowi jego talentu Jazz są obecnie jedną z największych niespodzianek ligi. Obok Williamsa na to wyróżnienie zasługiwał także Kevin Martin (Sacramento Kings), ale ponieważ grał równie dobrze w minionym sezonie zastępując Bonzi Wellsa, rozwój jego talentu nie jest tak widoczny jak w przypadku Williamsa. Piątka Sezonu: skrzydłowi: LeBron James, Dirk Nowitzki rozgrywający: Steve Nash, Kobe Bryant środkowy: Yao Ming Przemek Garczarczyk