"Leśne Wilki" zajmują szczególne miejsce w karierze i sercu Garnetta. To klub z Minneapolis wybrał go, wówczas 19-latka, absolwenta szkoły średniej Farragut Career Academy w Chicago, z numerem piątym w drafcie ligi w 1995 roku. W Timberwolves rozegrał 12 sezonów. Ośmiokrotnie prowadził zespół do udziału w play-off, co po jego odejściu nie udało się ani raz. W 2007 roku przeszedł do Boston Celtics, a rok później zdobył tam jedyne mistrzostwo w karierze. W czerwcu 2013 został graczem Brooklyn Nets. Według magazynu "Forbes", w styczniu "Leśne Wilki" były warte 430 mln dolarów. Garnett jest jednym z najbogatszych graczy NBA. W karierze zarobił 315 mln dolarów z umów sportowych, nie licząc 12 mln, które otrzyma w obecnym sezonie. To oczywiście tylko część jego dochodów, bo inne czerpie m.in. z kontraktów reklamowych. Garnett to także 15-krotny uczestnik Meczu Gwiazd. W 2004 roku został uznany najbardziej wartościowym graczem sezonu zasadniczego (MVP), a w 2008 otrzymał nagrodę dla najlepszego obrońcy. Obecnie z dorobkiem 25 690 pkt zajmuje 14. miejsce na liście najskuteczniejszych koszykarzy wszech czasów w lidze NBA. - Mógłby być jednym z najlepszych właścicieli w NBA, ponieważ rozumie potrzeby zawodników i wie, co jest niezbędne, by osiągnąć sukces - powiedział o Garnecie i jego planach generalny menadżer Nets Billy King. Koszykarz zaznaczył, że sam prawdopodobnie byłby w stanie kupić klubu, ale ma nadzieję, że uda się skrzyknąć grupę ludzi, którzy zainwestowaliby w "Leśne Wilki".