- Media mają zbyt wiele siły w głosowaniu. Nie sądzę, by ich przedstawiciele wiedzieli wystarczająco dużo o tym, co dzieje się na parkiecie, wewnątrz każdego zespołu. To my - koszykarze - wiemy najlepiej, kto jest mocny, a kto słabszy, bo stajemy naprzeciw siebie co wieczór. Nasze głosy także powinny być brane pod uwagę - powiedział 26-letni Durant, który w 2014 roku zakończył dwuletnią hegemonię LeBrona Jamesa (Miami Heat, 2012 i Lebro2013, a wcześniej 2009 i 2010). 124 przedstawicieli mediów z USA i Kanady wybiera MVP sezonu zasadniczego, zaś na ostatni - 125 składają się zsumowane głosy kibiców, którzy decydują się na wybór za pomocą internetowej strony nba.com. Durant w sezonie zasadniczym 2013/14 zdobywał średnio 32 punkty, miał 7,4 zbiórek i zaliczał 5,5 asyst. - Nie jesteście (dziennikarze - PAP) zawodowymi skautami zajmującymi się obserwacją koszykarzy, nie uczestniczycie w spotkaniach drużyn. Dlaczego zatem media mają mieć większą siłę i znaczenie przy wyborze niż my zawodnicy? - pytał. Durant rozpoczynał karierę w Seattle SuperSonics, który to klub wybrał go z numerem 2 w drafcie 2007 roku. Po sezonie 2007/2008 został najlepszym debiutantem. Był tym samym pierwszym w historii zawodnikiem drużyny z Seattle wyróżnionym w ten sposób. Od 2008 roku występuje w Oklahoma City. W tym sezonie ma średnio 25,9 pkt, 6,6 zbiórek i 4,0 asysty.