"Michaelowi się nie odmawia. Znamy się od dawna, cenię jego zasady. Po tym, jak zgodziła się moja żona, nie wahałem się ani chwili" - powiedział 67-letni Brown. Brown zastąpił Sama Vincenta, który został zwolniony po roku pracy za złe wyniki w sezonie 2007/08. Dla doświadczonego szkoleniowca będzie to dziewiąty klub w trenerskiej karierze w NBA - żaden inny trener nie ma tak bogatego szkoleniowego życiorysu. Ekipa Bobcats ma za sobą cztery sezony w lidze NBA. Brown ma przekazać młodym zawodnikom wiedzę i doświadczenie - coś, czego brakowało Vincentowi. Nowy szkoleniowiec ekipy z Charlotte należy do pięciu trenerów, którzy wygrali ponad 1000 spotkań w NBA. Jako jedyny wywalczył mistrzostwo kraju z drużyną NBA (Detroit Pistons) oraz w lidze akademickiej NCAA (Kansas). "Nie chcę wywierać zbyt dużej presji na Larry'ego. Myślę, że spodoba mu się atmosfera w naszej drużynie" - wyjaśnił Jordan. Od nowego trenera będzie jednak wymagał awansu do fazy play off. Obaj panowie mają wspólny punkt w przeszłości - jako studenci grali w akademickiej drużynie North Carolina. Obaj pod okiem Deana Smitha, choć dzieliły ich dekady.