Zespół San Antonio Spurs z zaledwie ośmioma zwycięstwami na koncie zamyka tabelę Konferencji Zachodniej i przed meczem z Oklahoma City Thunder zapewne mało kto oczekiwał, że "Ostrogi" poprawią swój bilans. Podopiecznym Gregga Popovicha przyszło bowiem rywalizować z Oklahoma City Thunder, czyli czołową ekipą, która zresztą po starciu ze Spurs zasiada na pozycji lidera. W pierwszej kwarcie goście wypracowali siedem punktów przewagi, a w drugiej podwyższyli prowadzenie do 11 "oczek". Trzecia odsłona rywalizacji była już popisem zawodników Oklahoma City Thunder, którzy wygrali kwartę 37:24. W ostatniej ponownie byli górą i ostatecznie wygrali 140:114. Duża w tym zasługa Shaila Gilgeousa-Alexandra, który rzucił 32 punkty, zaliczył dziesięć asyst i sześć zbiórek, notując najlepsze statystyki w ekipie gości. Legenda Lecha Poznań nie żyje. Był medalistą mistrzostw Europy Jeremy Sochan nie błysnął. Słaby mecz Polaka w NBA Po stronie gospodarzy najbardziej błyszczał Victor Wembaynama, który skończył mecz z 24 punktami na koncie. Trzy "oczka" mniej ma na swoim koncie Devin Vassel. Słaby występ odnotował z kolei Jeremy Sochan. Reprezentant Polski, który przebywał na parkiecie przez 24 minuty, zdobył zaledwie dwa punkty, dorzucając do tego cztery asysty i pięć zbiórek. Przegrywając z Oklahoma City Thunder koszykarze Spurs odnotowali już 36. porażkę w sezonie. W poprzedniej rundzie ulegli Philadelphia 76ers, a ostatni raz wygrali w niedzielę 21 stycznia, pokonując na wyjeździe Washington Wizards. W kolejnym spotkaniu, które zostanie rozegrane w sobotę, podejmą Portland Trail Blazers. Rosyjska gwiazda zdyskwalifikowana, klamka zapadła. W tle skandal z kokainą