- Na pewno oddycha mi się ostatnio znacznie łatwiej. W końcu jestem sobą. To jednak nie zmienia faktu, że nadal stać mnie na znacznie więcej. Mogę dać więcej trenerom, kolegom oraz całej drużynie. Jedyną drogą jest dla mnie rozwój - mówił niedawno po powrocie z pozycji silnego skrzydłowego do roli rozgrywającego Jeremy Sochan. W nocy z poniedziałku na wtorek rozegrał kolejny przyzwoity mecz. Tym razem nie zanotował double-double, ale może być z siebie zadowolony. NBA: Zwycięstwa San Antonio Spurs i Los Angeles Lakers. Sochan i Doncić po 14 punktów Jego San Antonio Spurs pokonało Washington Wizards 131:121. Polak tym razem nie znalazł się w pierwszej piątce, ale i tak przebywał na parkiecie przez 21 minut. W innych meczach w lutym rozegrał kolejno 19, 24, 27, 21 i 19 minut, więc niemal wyrobił średnią. Rzucił 14 punktów, miał 5 zbiórek i 3 asysty. Nie był to wynik tak dobry tak ten uzyskany w nocy polskiego czasu z piątku na sobotę przeciwko Charlotte Horners (11-12-2, a więc double-double), ale nasz rodak może być nawet bardziej zadowolony niż wtedy, bo "Ostrogi" przełamały się po dwóch porażkach poniesionych zaledwie jednym punktem (116:117 z Horners i 111:112 z Orlando Magic). Spurs zaczęli mecz olśniewająco, w pewnym momencie było aż 28:10. Wizards obudzili się jednak z letargu, w drugiej i trzeciej kwarcie byli w stanie nawet obejmować prowadzenie. Ostatni raz złapali kontakt przy rezultacie 82:82. Od tamtego momentu faworyci nie pozwalali rywalom na myślenie o zwycięstwie. Co ciekawe, niemal identyczne statystyki zanotował Luka Doncić, bohater transferu z Dallas Mavericks do Los Angeles Lakers. Media obiegły zdjęcia jego pierwszej przybitej "piątki" z LeBronem Jamesem. Słoweniec debiutował w nowym zespole, uwaga była skupiona głównie na nim. Tak jak Sochan zanotował 14 punktów i 5 zbiórek, zanotował jedną asystę więcej - 4. Lakersi zgodnie z przewidywaniami nie mieli problemu z rozbiciem Utah Jazz (131:112). Głównym architektem wygranej był wspomniany 40-latek (24 punkty, 8 asyst, 7 zbiórek). Demolka, niezwykły mecz Polski. Zaledwie dwa punkty w jednej kwarcie Kolejne mecze Lakersów i Spurs w już w nocy ze środy na czwartek (godz. 3:00), rywalem tych pierwszych ponownie będą Jazz. Z kolei Sochan i spółka 2 godziny wcześniej zaczną konfrontację z Boston Celtics.