To właśnie brak porozumienia między oboma panami spowodował, że Jackson po zakończeniu ubiegłego sezonu zrezygnował z pracy szkoleniowca w Lakers. Tylko, że wtedy zespół grał w finale NBA (przegrał z Detroit Pistons), a teraz nie zakwalifikował się nawet do playoffs... Gdyby Jackson i Bryant doszli do porozumienia to ten pierwszy mógłby wrócić na ławkę trenerską "Jeziorowców", gdyby jednak było to niemożliwe, zostałby zatrudniony w klubie w innej roli. Co prawda Jerry Buss, właściciel Lakers, stwierdził ostatnio, że Bryant nie będzie miał wpływu na decyzję o wyborze nowego szkoleniowca, to jednak zostanie ona z nim skonsultowana, a to oznacza, iż spotkanie z Jacksonem mogłoby wiele wyjaśnić w tej kwestii. W jego powrót na ławkę wierzy Jeannie Buss, wiceprezes Lakers, a jednocześnie długoletnia dziewczyna Jacksona. - Nie wiem jak to się wszystko zakończy, ale Phil niczego nie odrzuca. To pozwala mi myśleć, że prędzej niż później podejmie on decyzję w tej sprawie - powiedziała.