Yao Ming nie mylił się z linii rzutów wolnych (8 na 8). Chińczyk miał także wysoką skuteczność rzutów z gry (13 na 15). Dobre zawody rozegrał Tracy McGrady, który uzyskał 24 "oczka". Po trzech kwartach gospodarze prowadzili pięcioma punktami. O ich porażce zadecydowała ostatnia odsłona spotkania. "Rakiety" czwarta kwartę wygrali 25:17, a decydujące o ich zwycięstwie punkty zdobył Yao Ming wykorzystując dwa rzuty wolne na 20.4 s przed końcową syreną. Serię pięciu porażek z rzędu przerwali koszykarze Miami Heat, a uczynili to w Nowym Jorku wygrywając z Knicks 75:72. Heat w dalszym ciągu muszą sobie radzić bez kontuzjowanego Dwayne'a Wade'a. Czołowy gracz ekipy z Miami wznowił już treningi po urazie ramienia i kolana, ale nie wiadomo, kiedy będzie zdolny do gry. Najlepszym strzelcem Heat w niedzielnym spotkaniu był Jason Williams (17 pkt, 5 asyst). Pod tablicami królowali Udonis Haslem (16 zbiórek, 16 pkt) i Shaquille O'Neal (9 zbiórek , 14 pkt). Pierwsze zwycięstwo w sezonie zanotowali Washington Wizards - w Atlancie wygrali z tamtejszymi Hawks 101:90. Mimo sukcesu ze swojej gry nie może być zadowolony lider "Czarodziejów" Gilbert Arenas, który zdobył co prawda 18 punktów, ale trafił tylko 5 z 15 rzutów (w tym żadnego z czterech za trzy punkty). Jedną z drużyn bez zwycięstwa pozostaje natomiast Seattle SuperSonics. W niedzielę "Ponaddźwiękowcy" ulegli Detroit Pistons 103:107. W ekipie "Tłoków" dobrą partię rozegrał Richard Hamilton - zdobył 32 punkty. Wyniki niedzielnych spotkań: Atlanta Hawks - Washington Wizards 90:101 New York Knicks - Miami Heat 72:75 Philadelphia 76ers - New Orleans Hornets 72:93 Charlotte Bobcats - Houston Rockets 82:85 San Antonio Spurs - Milwaukee Bucks 113:88 Seattle SuperSonics - Detroit Pistons 103:107 Los Angeles Clippers - Cleveland Cavaliers 95:103