Tylu punktów w jednym meczu w regulaminowym czasie gry gospodarze nie zdołali zdobyć w dotychczasowych meczach sezonu. Brylował z 36 Kevin Durant, a dzielnie wspomagał go Russell Westbrook, który uzyskał o cztery punkty mniej. Westbrook zanotował czwarty w karierze triple-double, miał bowiem 13 asyst i 10 zbiórek. Najlepiej w szeregach gości spisał się Dwight Howard - 39 punktów i 18 zbiórek. Miami Heat bez asa atutowego LeBrona Jamesa przegrali w Denver z tamtejszymi Nuggets 102:130. James doznał kontuzji lewej kostki w poprzednim meczu z Los Angeles Clippers. Uraz okazał się niegroźny. Zdaniem trenera Erika Spoelstry "Król James" będzie mógł wystąpić w sobotę w Chicago. Najcelniej w szeregach "Samorodków" rzucali J.R. Smith (28) i Carmelo Anthony (21), natomiast wśród gości Chris Bosh (24). Nadal nie wiedzie się koszykarzom Washington Wizards. W czwartek ulegli w Indianapolis Minnesota Timberwolves 97:109 i jeszcze nigdy w tym sezonie nie zdołali wygrać wyjazdowego spotkania. Double-double popisali się czołowi zawodnicy gospodarzy: Kevin Love (35 punktów i 11 zbiórek) oraz Darko Milic 14-11 i John Wall (Wizards) - 14 punktów, 10 asyst. Wyniki czwartkowych meczów ligi NBA: - Minnesota Timberwolves - Washington Wizards 109:97 Oklahoma City Thunder - Orlando Magic 125:124 Denver Nuggets - Miami Heat 130:102