Statystyki Gortata uzupełniają trzy zbiórki, blok i cztery faule. Magic grali sześć ostatnich minut bez Vince'a Cartera, który krzywo upadł na parkiet i z ból kostki uniemożliwił mu dalszą grę. Gwiazdor Orlando chciałby jak najszybciej zapomnieć o sobotnim meczu nie tylko z tego powodu. W ciągu 30 minut spędzonych na parkiecie spudłował aż dwanaście z piętnastu rzutów z gry. Zawiedli także kolejni dwaj kluczowi gracze Magic: Dwight Howard zdobył tylko dziewięć punktów, a Rashard Lewis - siedem. Bardzo dobry mecz rozegrał natomiast Matt Barnes. Zdobywając 23 punkty ustanowił swój rekord sezonu (m.in. trafił pięć z sześciu rzutów za trzy). Gwiazdą "Byków" był Derrick Rose. Aż 20 z 30 punktów zdobył w drugiej połowie, zaliczył także sześć zbiórek i siedem asyst. Orlando z dorobkiem 24 wygranych i dziewięciu przegranych wciąż prowadzą w Southeast Division i są trzecim zespołem w Konferencji Wschodniej. Bulls z bilansem 14-17 są na drugim miejscu w Central Division i siódmym na Wschodzie. Wyniki sobotnich meczów ligi koszykówki NBA: New Jersey Nets - Cleveland Cavaliers 86:94 Miami Heat - Charlotte Bobcats 97:107 Indiana Pacers - Minnesota Timberwolves 122:111 Washington Wizards - San Antonio Spurs 86:97 Boston Celtics - Toronto Raptors 103:96 Chicago Bulls - Orlando Magic 101:93 New Orleans Hornets - Houston Rockets 99:95 Milwaukee Bucks - Oklahoma City Thunder 103:97 (po dogrywce) Phoenix Suns - Memphis Grizzlies 103:128 Utah Jazz - Denver Nuggets 95:105 Sacramento Kings - Dallas Mavericks 91:99 Portland Trail Blazers - Golden State Warriors 105:89