W poniedziałek Barkley przyznał się przed sądem do winy. Zdarzenie miało miejsce w sylwestra w Scottsdale w stanie Arizona. Sąd postanowił skazać go na 10 dni więzienia i 2 tys. dolarów kary. Okres pozbawienia wolności może być podzielony na dwie części, jeśli 45-letni Barkley weźmie udział w kursie o złych następstwach prowadzenia samochodu po pijanemu. Pięciodniowy pobyt w więzieniu rozpocznie 21 marca - poinformowało lokalne radio KTAR. Byłemu graczowi Philadelphia 76ers, Houston Rockets i Phoenix Suns groził niedawno proces w związku z długiem wobec jednego z kasyn w Las Vegas. Po jego spłaceniu oświadczył, że ma dość hazardu i że wskutek swojej słabości do gry stracił 10 milionów dolarów. Blisko dwa lata temu ustanowił swoisty rekord - w sześć godzin przegrał 2,5 miliona dolarów.