Polski środkowy zakończył sezon zasadniczy ze średnią 3,8 punktu, 4,5 zbiórki i 0,8 bloku na mecz. Prezentował też dobrą skuteczność rzutów z gry - 56,7 procent. Zdobył łącznie 239 punktów i zaliczył 302 zbiórki. Jego zespół wygrał 59 spotkań i uplasował się na trzecim miejscu w Konferencji Wschodniej. Dla walczącego o nowy kontrakt (niekoniecznie z Orlando) polskiego środkowego rozpoczynająca się w niedzielę faza play off może być momentem, który na długie lata zadecyduje o karierze w NBA. Za sezon 2008/09 Gortat zarobił 711 tysięcy dolarów, a występami w play off będzie chciał udowodnić, że jest wart większych pieniędzy - nie tylko jako wartościowy gracz zadaniowy. Jak podkreślają jego szkoleniowcy - dostał szansę gry dzięki ciężkiej pracy i determinacji. Pochwał nie szczędził mu również największy gwiazdor Orlando - Dwight Howard. Określił występy z Gortatem duetem "Polski Książę i Superman". Wysoką opinię wystawiają mu także czołowi eksperci NBA, w tym John Hollinger z ESPN. W spotkaniu rozegranym 15 grudnia przeciw Golden State Gortat zanotował 16 punktów (miał też 13 zbiórek). Rekord zbiórek oraz minut spędzonych na parkiecie przyniósł przedostatni mecz sezonu zasadniczego w Milwaukee przeciw Bucks - Polak był na parkiecie 43 minuty i miał 18 zbiórek oraz 10 punktów. Double-double Marcina Gortata w sezonie 2008/09: 16 pkt, 13 zb. z Golden State Warriors 109:98 15.12.2008 13 pkt, 15 zb. z Chicago Bulls 107:79 11.03.2009 10 pkt, 11 zb. z Milwaukee Bucks 110:94 27.03.2009 10 pkt, 18 zb. z Milwaukee Bucks 80:98 13.04.2009