Obrońców tytułu do zwycięstwa poprowadził Stephen Curry, który zdobył 36 punktów, w tym dziewięć razy trafiając za trzy. Klay Thompson dołożył 26 "oczek" i bardzo dobrą postawę w defensywie, natomiast Draymond Green zdobył 12 punktów, zebrał 10 piłek, zaliczył pięć asyst, miał dwa przechwyty i trzy bloki, a w ekipie "Wojowników" nie było widać braku kontuzjowanego Kevina Duranta. Zawodnicy Trail Blazers zanotowali niską skuteczność z gry (36,1 procent), trafiając zaledwie 7 na 28 prób za trzy punkty. Damian Lillard skończył mecz z 19 punktami, ale trafił tylko 4 z 12 rzutów z gry. Z kolei CJ McCollum, który błyszczał w siódmym starciu przeciwko Denver Nuggets, mia 17 "oczek" (7 z 19 z gry). "Terminarz nam sprzyjał" - przyznał Steve Kerr, szkoleniowiec Warriors, którzy zakończyli rywalizację w półfinale już w piątek, a koszykarze Trail Blazers dopiero w niedzielę. "Sądzę, że wykorzystaliśmy tę sytuację i dobrze rozpoczęliśmy serię finałową" - dodał. Goście w pierwszym meczu popełnili aż 21 strat, z czego "Wojownicy" zdobyli 31 punktów. "Nie można na to pozwolić" - stwierdził Lillard. "Myślę, że nasze nastawienie było dobre. Przystąpiliśmy do tego spotkania gotowi. Warriors to jednak rywal, która może wykorzystać każdą słabość i mecz może ci uciec" - dodał. Drugie spotkanie finałowe w czwartek ponownie w Oakland. Finał Konferencji Zachodniej NBA: Golden State Warriors - Portland Trail Blazers 116:94 (stan rywalizacji play-off do czterech zwycięstw: 1-0 dla Warriors) Pawo