W pierwszym spotkaniu obrońcy tytułu pokonali najlepszy zespół sezonu zasadniczego 119:106, w drugim, także w Houston, przegrali 105:127. Teraz przed własną publicznością w Oakland odnieśli najwyższe zwycięstwo w play-off w historii klubu. Znakomity mecz w barwach gospodarzy rozegrał Curry, który 26 ze swoich 35 punktów zdobył w drugiej połowie. Szczególnie efektywny był w trzeciej kwarcie, kiedy na różne sposoby umieścił w koszu wszystkie siedem rzutów z gry. W całym spotkaniu trafił 13 z 23 rzutów, w tym pięciokrotnie za trzy punkty. Miał także sześć zbiórek i asystę. - Dziś byliśmy o wiele lepsi w indywidualnej obronie. Udało nam się powstrzymać atak rywali, nie były potrzebne rotacje w składzie, co pozwoliło nam dobrze zacząć mecz, a potem jeszcze podsycić atak. Wspierała nas też publiczność - powiedział dwukrotny zdobywca tytułu najlepszego koszykarza ligi (MVP). Wszyscy zawodnicy wyjściowej piątki "Rakiet" zanotowali dwucyfrowe zdobycze punktowe. Czołowy strzelec zespołu w poprzednich spotkaniach Kevin Durant tym razem uzyskał 25 pkt, po raz 20. z rzędu przekraczając 20-punktową granicę w meczach play-off. Miał także po sześć zbiórek i asyst. Klay Thompson dodał 13 pkt, a Andre Iguodala i Draymond Green - po 10. Ten ostatni miał także 17 zbiórek i sześć asyst. Warriors, niepokonani na własnym parkiecie od początku tegorocznego play-off, odnieśli u siebie 16. zwycięstwo z rzędu w fazie finałowej. 41-punktowa różnica to najwyższa porażka ekipy Houston w play-off. Koszykarze trenera Mike'a D'Antoniego trafili tylko 39,5 procent rzutów z gry (rywale 52) i popełnili aż 19 strat, przy ośmiu przeciwników. Lider Teksańczyków i kandydat do tytułu MVP sezonu James Harden tym razem uzyskał 20 pkt, pięć zbiórek i dziewięć asyst. Rozgrywający Chris Paul dodał 13 pkt, 10 zb. i cztery asysty, ale obaj trafili tylko 12 z 32 rzutów z gry. - Musimy grać lepiej niż dzisiaj, być bardziej agresywni. 19 strat nie jest charakterystyczne dla naszej drużyny. Wiedzieliśmy, że rywale będą dobrzy na własnym parkiecie, ale w kolejnym spotkaniu my musimy być jeszcze lepsi - skomentował reżyser gry "Rakiet", występujący w finale konferencji po raz pierwszy w karierze. Czwarty mecz Warriors z Rockets odbędzie się we wtorek, ponownie w Oakland. Wynik niedzielnego meczu finału Konferencji Zachodniej NBA: Golden State Warriors - Houston Rockets 126:85 (stan rywalizacji play-off do czterech zwycięstw: 2-1 dla Golden State Warriors)