Najlepszym zawodnikiem zwycięskiej drużyny był Jared Sullinger, który zdobył 21 punktów i miał 19 zbiórek (aż 13 w defensywie). Wśród pokonanych najskuteczniejsi byli rezerwowi Jarrett Jack i Jerome Jordan - po 17 pkt. Spotkanie było skrócone - każda kwarta po 11 minut, a nie 12 jak dotychczas. Cała gra wraz z przerwami trwała godzinę i 58 minut, podczas gdy przeciętny mecz NBA - dwie godziny i 15 minut. "Trudno na razie cokolwiek powiedzieć o skróceniu każdej kwarty o 60 sekund i całego meczu o cztery minuty. Kiedy przebywa się na boisku, nie myśli się o tym" - stwierdził Deron Williams (Nets), który na parkiecie spędził 25 minut; zdobył 16 pkt. Pierwsza kwarta trwała 19 minut, druga - 29, a trzecia i czwarta - po 25. Mecz w Nowym Jorku (w składzie gospodarzy zabrakło chorego Kevina Garnetta, kiedyś gracza Celtics) był eksperymentem, którego celem jest skrócenia czasu gry w najlepszej lidze świata, na co uwagę zwracają zarówno koszykarze, jak i trenerzy oraz kibice. Na razie władze NBA nie poinformowały, czy i kiedy zostaną przeprowadzone kolejne skrócone spotkania. Potyczki na całym świecie rozgrywane według przepisów Międzynarodowej Federacji Koszykówki (FIBA) trwają 40 minut - kwarty po 10 minut. Ten sam czas gry i podział na części obowiązuje również w kobiecej lidze za oceanem WNBA.