Gortat grał przez niemal 18 minut. W tym czasie polski koszykarz zdobył 8 punktów, zebrał pod tablicami 8 piłek i zaliczył jedną asystę. Dobra postawa Polaka nie pomogła Magic w odniesieniu zwycięstwa. Gortat i spółka przegrali 90:97. Lider ekipy z Orlando Dwight Howard zdobył tylko 11 punktów. O wiele lepiej "Superman" spisywał się pod tablicami - 15 zbiórek. Pacers do zwycięstwa poprowadził Roy Hibbert, który zakończył mecz z dorobkiem 26 punktów, 8 zbiórek, 4 bloków i 3 asyst. "Rozegrał niewiarygodne spotkanie" - ocenił Howard grę Hibberta. Obrońcy mistrzowskiego tytułu koszykarze Los Angeles Lakers wygrali w Staples Center z Houston Rockets 88:79. Tym razem najlepszym strzelcem "Jeziorowców" nie był Kobe Bryant (22 pkt). Lidera drużyny z "Miasta Aniołów" godnie zastąpił Andrew Bynum (24 pkt). Z bardzo dobrej strony pokazał się Lamar Odom. 30-letni zawodnik uzyskał 17 pkt, miał 19 zbiórek i 9 asyst. Po pięciu meczach przerwy do gry w zespole Lakers wrócił Ron Artest. "Rakiety" w Los Angeles musiały sobie radzić bez kontuzjowanych Yao Minga i Tracy McGrady'ego. Wyniki wtorkowych spotkań ligi NBA: Indiana Pacers - Orlando Magic 97:90 Los Angeles Lakers - Houston Rockets 88:79 Charlotte Bobcats - Chicago Bulls 113:108 Philadelphia 76ers - Washington Wizards 97:104 New Jersey Nets - Milwaukee Bucks 76:98 Dallas Mavericks - Detroit Pistons 98:93 Denver Nuggets - Golden State Warriors 123:122 Portland Trail Blazers - Memphis Grizzlies 105:109 Sacramento Kings - Phoenix Suns 109:113