W piątek "Żar" spalił Sixers pokonując je w Filadelfii 112:105. - Gdybym miał kilku dobrych graczy, wyniki byłyby jeszcze lepsze, wygrywałbym różnicą 20 punktów - żartował po meczu Riley. Wade zdobył 32 "oczka", O'Neal dorzucił 21 i miał 13 zbiórek. - Sądzę, że chłopaki bardzo dobrze przyjęli powrót Pata na ławkę trenerską. Słuchają co mówi i wykonują jego polecenia. Mam dobre przeczucia - powiedział "Shaq". "Szóstkom" nie pomogła dobra dyspozycja rzutowa Allena Iversona, który zdobył 35 punktów (14 z 29 z gry, ale tylko 7 z 16 wolnych), mimo że w pierwszej kwarcie wybił sobie kciuk prawej ręki. Po krótkiej przerwie gracz o pseudonimie "Odpowiedź" wrócił jednak na parkiet. Pistons notują najlepszy początek ligi w historii klubu. Wygrywając w piątek z Chicago Bulls 110:82 po 20 meczach mają bilans 17-3. W sezonie 1996/97 w takim samym momencie rozgrywek wynosił on 16-4. Dirk Nowitzki już w normalnym czasie gry mógł zapewnić zwycięstwo Dallas Mavericks nad Orlando Magic, ale spudłował. Potem Niemiec już się nie mylił. W dogrywce trafił 4 z 4 rzutów z gry, dodał do tego dwa osobiste i gospodarze wygrali 109:103. W innym piątkowym spotkaniu NBA, które zakończyło się po doliczonym czasie gry, New Jersey Nets pokonało Denver Nuggets 115:106. Gospodarzy do wygranej poprowadzili: Vince Carter (34 punkty), Richard Jefferson (21) i Jason Kidd (15 "oczek" i 16 asyst). Pierwszy mecz Nate'a McMillana, jako coacha Trail Blazers, z Seattle SuperSonics nie wypadł zbyt okazale. Jego podopieczni przegrali 99:111. Swojego byłego trenera w głównej mierze pogrążył Rashard Lewis, który zdobył 37 punktów. Kobe Bryant poprowadził Los Angeles Lakers do zwycięstwa nad Washington Wizards 97:91. Gwiazda "Jeziorowców" rzuciła 41 "oczek" (14 z 24 z gry, 11 z 14 z wolnych), dzięki czemu gospodarze wygrali szósty z siedmiu ostatnich spotkań, kończąc wyjazdową serię bilansem 5-1. Zobacz WYNIKI I NAJLEPSZYCH STRZELCÓW w meczach z 16 grudnia Tabele NBA