43-letni Fizdale ostatnio pracował w Memphis Grizzlies, ale został zwolniony jesienią 2017 roku po słabym początku w wykonaniu jego ekipy. Wcześniej, przez osiem lat, był w sztabie Heat i miał udział w zdobyciu tytułów mistrzowskich w 2012 i 2013 roku. Pełnił też funkcje asystenta, m.in. w Golden State Warriors i Atlanta Hawks. Będzie 29. szkoleniowcem Knicks. Zastąpił na stanowisku Jeffa Hornaceka, który pracował przez ostatnie dwa sezony, ale nie zdołał wprowadzić ekipy z Nowego Jorku do play off. Prezydent klubu poinformował, że rozmowy przeprowadzono z 11 kandydatami. - Wiem, jaka ciąży na mnie odpowiedzialność jako szkoleniowcu Knicks. Jestem gotowy na to, podobnie jak na ciężką pracę. Chcę dać z siebie wszystko, by zbudować drużynę, która będzie odnosiła zwycięstwa, dawała kibicom radość i powody do dumy. Nie mogłem nie skorzystać z propozycji jaką otrzymałem. Po prostu wiem, że nie chcę kiedyś popatrzeć w przeszłość i stwierdzić: nie wykorzystałem szansy. Nowy York to Nowy York - powiedział Fizdale. Knicks pod wodzą Hornaceka odnieśli w tym sezonie 29 zwycięstw, doznali 53 porażki, co dało im 11. miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej. Po raz ostatni zespół z Nowego Jorku uczestniczył w play off w 2013 roku. W pierwszej rundzie pokonał Boston Celtics 4-2, ale w kolejnej uległ Indiana Pacers 2-4.