Love doznał urazu już w pierwszej kwarcie niedzielnego spotkania z Boston Celtics. Starł się wtedy z podkoszowym gospodarzy, Kellym Olynykiem. Olynyk złapał rękę Love'a pod swoją i mocno pociągnął. Skrzydłowy Cavs od razu zbiegł do szatni i nie wrócił już na parkiet. Brian Windhorst z ESPN poinformował, że badanie rezonansem magnetycznym nie zostało jeszcze przeprowadzone i nie ma informacji odnośnie terminu powrotu Love'a do gry, ale będzie to przerwa trwająca minimum dwa tygodnie. To z kolei oznacza, że jeśli ich rywale w drugiej rundzie play off (prawdopodobnie Chicago Bulls) szybko zapewnią sobie awans, to początek serii, o ile nie całą rywalizację w półfinale konferencji, Love spędzi na liście kontuzjowanych. Kluczowe jest stwierdzenie, że chodzi o minimum dwa tygodnie, może zatem chodzić o dłuższą przerwę, ale dopóki nie będzie pewnej informacji, pozostaje tylko gdybanie. Problem Cavs to jednak nie tylko Love. J.R. Smith został wyrzucony z boiska za uderzenie w twarz Jae Crowdera. W tego typu przypadkach NBA zwykła karać zawodników jednym meczem zawieszenia i tego właśnie Smith może się spodziewać. Zakładając zatem oba te scenariusze, Cavs rozpoczną serię z Bulls lub Bucks bez dwóch zawodników pierwszej piątki. Autor: Piotr Zarychta