Już w najbliższy wtorek seria przenosi się ponownie do Palace of Auburn Hills pod Detroit. Łatwo jest wygrywać, kiedy się (prawie) wszystko trafia - tak było w pierwszej kwarcie meczu w United Center, kiedy Bulls rzucali z 60-procentową skutecznością. Kirk Hinrich grał wreszcie jak kapitan drużyny (8 pkt, 3 asysty), Luol Deng przypomniał sobie, dlaczego jest uznawany za jedną największych wschodzących gwiazd NBA (8 pkt) i Bulls prowadzili po 12 minutach z Detroit Pistons 27:19. Pięć minut drugiej połowy musiało dla kibiców i koszykarzy Bulls wyglądać tak, jak trzecia kwarta z przegranego na własne życzenie meczu numer trzy - podania w ręce rywali, rzuty z nieprzygotowanych pozycji, chaos w obronie - dla tak dobrej drużyny jak Pistons wystarcza zwykle znacznie mniej by objąć prowadzenie 31:29. Detroit grało w ten sam sposób, w jaki wygrało pierwszych siedem meczów tegorocznego playoffs, zespołowo - Chauncey Billups, Rasheed Wallace i Tayshaun Prince mieli po 8 punktów. Kiedy wyglądało na to, że szybciej rozgrywający piłkę, bardziej pomysłowi w ataku Pistons będą w stanie rozstrzygnąć mecz już w drugiej kwarcie, 22-letni Deng (16 pkt w 12 minut) zaczął robić to, co z pewnością pamiętają koszykarze Miami Heat - dominować na parkiecie. Dynamiczne wsady, rzuty z dystansu Hinricha (15 pkt w 21 minut) i po walce o dosłownie każdy metr parkietu, to Bulls objęli prowadzenie do przerwy 50:43. Trener Flip Saunders wytrzymał tylko sześć minut nieudolności Pistons w trzeciej kwarcie zanim wyraźnie zdenerwowany poprosił o przerwę w grze. W tym momencie Pistons przegrywali w Chicago różnicą 17 punktów (45:62), przegrywając walkę na tablicach (14 zbiórek) z tylko JEDNYM koszykarzem Bulls - Benem Wallace (15 zbiórek)! Kiedy wreszcie przypominający snajpera z sezonu zasadniczego trafił za trzy punkty, dając Bulls na 50 sekund przed końcem kwarty prowadzenie 75:52, wyglądało na to, że Pistons nie wywiozą z United Center czwartego, decydującego zwycięstwa. Nie, żeby Bulls nie próbowali im w tym pomóc... Pistons zdobyli od początku kwarty 13 z 16 punktów, i po dwóch celnych trafieniach zza linii trzech punktów Prince'a i akcjach Billupsa z 23 punktów przewagi zrobiło się, na siedem minut przed końcem meczu, tylko... 80:69 dla gospodarzy. Pod "nieobecność" Chrisa Webbera (drugi kolejny mecz bez choćby jednego punktu!) znakomicie w obronie Detroit grał Wallace, a Bulls ponownie zaprezentowali rzadką sztukę oddawania rywalom zwycięstwa. Mecz na korzyść Bulls rozstrzygnął się na trzy minuty przed końcem meczu. Kiedy na tablicy wyników było już tylko 87:80 dla Bulls, atakujący kosz Chicago Billups popełnił przewinienie ofensywne, by kilka sekund później opuścić głowę kiedy Ben Gordon trafił "za trzy" dla Bulls. Wyraźnie lubiący grać przeciwko Bulls Billups (23 pkt, 8 asyst) chwilę później odpowiedział tym samym, ale w ostatnich 120 sekundach nawet taktyka - stosowana już przez Miami - faulowania bez piłki Bena Wallace'a nie pomogła. Także tym razem jeden z najgorzej rzucających osobiste graczy w NBA, ale doskonały w tym spotkaniu (17 zbiórek, 11 punktów, 2 bloki) "Big Ben" nie zawiódł, trafiając punkty dające jego zespołowi wygraną 102:87, a sam zyskując jak najbardziej zasłużone wyróżnienie Gracza Meczu. Przemek Garczarczyk z Chicago Konferencja Wschodnia Półfinał - mecz nr 4 Chicago Bulls - Detroit Pistons 102:87 W serii "best-of-seven" (do czterech zwycięstw): 3:1 dla Pistons Bulls: Luol Deng 25, Ben Gordon 19, Kirk Hinrich 19, Ben Wallace 11, Tyrus Thomas 10, Andres Nocioni 9, P.J. Brown 6, Chris Duhon 3 Pistons: Chauncey Billups 23, Tayshaun Prince 18, Rasheed Wallace 14, Richard Hamilton 11, Flip Murray 10, Antonio McDyess 5, Carlos Delfino 2, Lindsey Hunter 2, Jason Maxiell 2 Konferencja Zachodnia Półfinał - mecz nr 4 Golden State Warriors - Utah Jazz 101:115 W serii "best-of-seven" (do czterech zwycięstw): 3:1 dla Jazz Warriors: Al Harrington 24, Stephen Jackson 24, Baron Davis 15, Monta Ellis 15, Matt Barnes 7, Andris Biedrins 7, Jason Richardson 7, Mickael Pietrus 2 Jazz: Carlos Boozer 34, Derek Fisher 21, Deron Williams 20, Mehmet Okur 14, Andrei Kirilenko 12, Paul Millsap 8, Matt Harpring 6